Niedawna reintegracja Mega Rayquazy z Pokemon Go 29 czerwca wywołała falę niezadowolenia wśród graczy w związku z decyzją Niantic o zablokowaniu legendarnego gracza za Elite Raids.
Kwestie dostępności i uczestnictwa
W przeciwieństwie do zwykłych wariantów Raidów, warianty Elite są niezwykle ograniczone czasowo, a każdy Raid trwa tylko 45 minut i wymaga osobistego udziału. Te ograniczenia uniemożliwiały Trenerom mieszkającym na obszarach wiejskich walkę z Pokémonami typu Latającego/Smoczego.
Zwykli gracze, chcący lub mogący wziąć udział, również napotkali wiele problemów. Na Reddicie jeden z graczy wyraził swoje rozczarowanie: „Jako przypadkowy gracz jestem bardzo zawiedziony organizacją tego wydarzenia. »
Brak przejrzystości i złożoności
Zamiast zwykłego formatu dnia rajdu, wydarzenie oferowało cztery 45-minutowe przedziały czasowe, bez jasnych wskazówek dla zwykłego gracza, które z pobliskich jaj odpowiadały każdemu przedziałowi.
Społeczność podkreśliła także fakt, że przeciętny gracz nie rozróżnia normalnych rajdów od elitarnych rajdów, a także wymóg korzystania z dedykowanej aplikacji Niantic Campfire do wyszukiwania innych graczy.
Reakcje i pytania
W obliczu krytyki niektórzy doświadczeni gracze również wyrazili frustrację z powodu złożoności wydarzenia i konieczności polegania na dodatkowych narzędziach, takich jak Ognisko, do organizacji.
Ta niedawna debata stanowi uzupełnienie serii skarg dotyczących wydarzenia Mega Rayquaza w Pokemon Go. Czas pokaże, czy te niezadowolenie skłoni Niantic do ponownego rozważenia sposobu działania Elite Raids.
Źródło: www.dexerto.com