Fani Pokémon Go znów są niezadowoleni
Fani Pokémon Go znów narzekają, tym razem na wspólne doświadczenia związane z próbami łapania zupełnie nowych stworzeń, a raczej na to, jak trudno jest je złapać. W wątku na Reddicie z 23 listopada różni gracze wyrazili swoje wspólne wyczerpanie z powodu widocznych trudności w łapaniu nowych Pokémonów dodanych do gry, zwłaszcza niedawnego dodania Pokémonów Paldea, takich jak Fuecoco, Srigatito i Quaxly. Autor strony podkreślił niektóre problemy, z którymi się borykał, mówiąc, że generalnie nie uważa łapania Pokémonów za trudne, ale „chociaż trudniej jest złapać Tadbulba za 300 CP (który nie ma nawet potężnej ewolucji) niż Magmar 1700 CP, pojawia się problem. »
W jednym z komentarzy uwydatniono także większy problem, gdy gracz powiedział: „Widząc Sprigatito o mocy 150 CP wychodzącego z świetnego podkręconego piłki 2-3 razy z rzędu, mam ochotę rzucić telefonem na kilka sekund”. » Dla porównania, większość Pokémonów starterów lub ogólnie Pokémonów wymaga do złapania jednego rzutu Pokéballem, podczas gdy legendarne lub potężne Pokémony, takie jak Charizard, częściej wymagają Super Piłek i Super/Dobrych rzutów, aby je złapać. Zwiększ swoje szanse na złapanie. Prawie wygląda na to, że Niantic celowo sprawia, że łapanie nowych Pokémonów dodanych do gry staje się bardziej frustrujące, prowadząc graczy do potencjalnego użycia większej liczby Pokéballi, niż zamierzali je złapać, i ostatecznie potencjalnie prowadząc ich do zakupu większej liczby Pokéballi lub częstszego wychodzenia na zewnątrz, aby odzyskać utracone magazyn. Niezależnie od powodu, fani zgadzają się, że to po prostu sprawia, że gra jest bardziej irytująca. To zwiększa niezadowolenie społeczności po niedawnym wydarzeniu Party Play, a fani nienawidzą tego, że Niantic nie zaoferowało alternatywy dla graczy solo. Niektórzy gracze zostali ostatnio zbanowani po prostu za grę. Kiedy ustaną ostre reakcje? Czy nie moglibyśmy choć raz mieć chwili dobrej zabawy?
Źródło: www.bing.com