Jeśli jesteś wielkim fanem World of Warcraft, z przyjemnością dowiesz się, że zupełnie nowy transmog pozwoli ci przemienić się w Sylvanas Windrunner, niezbędną Królową Banshee w grze. Ta nowa zbroja będzie podróżą w przeszłość Sylvanas, przed burzliwymi wydarzeniami z WoW Shadowlands. Fani gry od razu rozpoznają ozdobione czaszkami naramienniki i fioletowe rękawice, tak charakterystyczne dla Królowej Banshee.
Wróć do przeszłości z Królową Banshee
W tym nowym transmogu, zainspirowanym rozszerzeniem Wrath of the Lich King, Sylvanas ma lżejszą i mniej spiczastą zbroję niż ta z Shadowlands. Jego ozdobny skórzany śliniaczek i spodnie są identyczne z tymi z czasów WotLK, co zachwyci pierwszych fanów.
Poduszki naramienne również są wierne oryginalnemu modelowi WotLK, z charakterystycznymi piórami. Kiedy użyjesz tej transmogi na postaci Krwawego Elfa, podobieństwo będzie uderzające.
To prawda, że ta zbroja nie jest jeszcze powiązana z żadnymi konkretnymi zaklęciami ani umiejętnościami, ale trudno nie robić sobie nadziei. Wyobraź sobie, że grasz w Sylvanas Windrunner w całej okazałości i spełniasz swoje maniackie marzenia. Dla wszystkich fanów tej ikony WoW jest to nieoczekiwany prezent.
Sylvanas, moja nieodwzajemniona miłość do gier
Osobiście uniwersum World of Warcraft odkryłem wraz z rozszerzeniem Mists of Pandaria, jednak na zakup abonamentu mogłem sobie pozwolić dopiero wraz z wydaniem Shadowlands. Następnie nadrobiłem stracony czas, grając w dodatki WotLK i Legion, gdzie naprawdę przywiązałem się do postaci Sylvanas. Szczerze żałuję, że jego los nie potoczył się inaczej.
Ale dość nostalgii. Sylvanas Windrunner nie toleruje słabości. Czas więc przygotować się na nadchodzące wyzwania w WoW Dragonflight 2.0. Zainstaluj najlepsze dodatki do WoW, aby poprawić swoje wrażenia z gry i sprawdź nasz ranking najlepszych klas w WoW Dragonflight.
Jeśli nie grałeś przez jakiś czas, ale zachwycają Cię oszałamiające krajobrazy zupełnie nowego Emerald Dream, nasze rankingi pomogą Ci zdecydować, która klasa jest dla Ciebie najlepsza.
Źródło: www.bing.com