World of Warcraft Classic na tygodnie przed premierą dodatku Wrath of the Lich King jest przepełniony (otwiera się w nowej karcie).
W miarę jak gracze uderzają w serwery w USA i UE, Blizzard stara się skrócić długie godziny oczekiwania w kolejce przed ponownym wydaniem najważniejszych rozszerzeń oryginalnego WoW w WoW Classic jeszcze w tym miesiącu. Gracze nie będą już mogli tworzyć nowych postaci ani przenosić istniejących na najbardziej upakowane serwery, znane potocznie w społeczności jako „megaserwery”, dopóki populacja nie spadnie.
„Byliśmy niezdecydowani [do] to dlatego, że naprawdę nie lubimy ograniczać ruchów graczy i potencjalnie rozbijać kręgi społeczne, ale ten etos nie jest już zgodny z rzeczywistością, w której się znajdujemy” – napisał producent gry Aggrend (otwiera się w nowej karcie) w wątku na forum graczy krytykujących stan serwerów.
Blizzard oferuje również darmowe transfery postaci na serwery, które nie osiągnęły jeszcze maksymalnej pojemności. Aggrend wyjaśnił w serii postów na forum, dlaczego jest to najmniej destrukcyjne rozwiązanie problemu, ale powiedział, że Blizzard rozważa inne zachęty, aby utrzymać graczy w równomiernym rozproszeniu.
WoW Classic, nawet bardziej niż standardowe WoW, rozwija się w solidnych społecznościach graczy. Został zbudowany, aby naśladować starą definicję MMO (przed pojawieniem się technologii międzyserwerowej), w której zdrowa populacja serwerów znacząco wpływa na twoją zdolność do uczestniczenia w raidach, PvP, gildiach, odgrywaniu ról i innych społecznych elementach doświadczenia. Gracze naturalnie wyszukują gęsto zaludnione serwery, na których te działania są gwarantowane, a kiedy czują się komfortowo, nie chcą odchodzić.
Długie czasy kolejek i rozbieżności w populacjach frakcji niszczą idealistyczny obraz tego, czym ma być WoW Classic, co zmusiło Blizzarda do próby opanowania go przed pojawieniem się dodatku.
Posty Aggrend porównują serwery o mniejszej populacji z tymi z wersji MMO z 2008 roku, próbując rozwiać przypuszczenia graczy, na które nie warto się przenosić. Według ich danych (które nie są przypisane do żadnych konkretnych dat), wiele serwerów ma dwa do czterech razy więcej jednoczesnych graczy niż w starej grze.
Gracze WoW Classic mają tę zaletę, że historia prowadzi ich przez zadania i czynności, które 14 lat temu byłyby nowe i trudniejsze, dlatego często pracują na większą i większą skalę. Porównanie Aggrend niekoniecznie dowodzi, że te serwery są warte gry dla najbardziej zagorzałych graczy, którzy wymagają, aby duże populacje skróciły czas potrzebny na znalezienie grup i zasilenie solidnej gospodarki w grze, ale porównanie ma sens dla większości zwykłych graczy .
Aggrend wyjaśnił, że pojemności serwera nie można po prostu zwiększyć poprzez dodanie większej ilości sprzętu, i powtórzył, że w tej chwili osoby, które chcą uniknąć kolejek, powinny korzystać z bezpłatnych transferów. „Więc mówiąc najprościej, jak to możliwe, nie możemy już zwiększać wydajności bez zapraszania dodatkowych i prawdopodobnych kaskadowych awarii do usługi”, powiedzieli. „Nie ma [technological] rozwiązanie tego. Nie ma na to rozwiązania sprzętowego. Ta sytuacja nie ulegnie poprawie po premierze Wrath of the Lich King Classic 26 września, będzie tylko gorzej.”
WoW Classic to nie jedyna gra MMO, która zmaga się z pojemnością serwerów przez ponad dwa lata pandemii. W pierwszych dniach premiery w 2021 r. New World musiał zamknąć tworzenie postaci (otwiera się w nowej karcie) w celu odciążenia przeciążonych kolejek logowania. A później w tym samym roku Final Fantasy 14 musiało zrobić to samo, oprócz usunięcia gry ze sprzedaży (otwiera się w nowej karcie) w pobliżu premiery rozszerzenia Endwalker.
Źródło : https://www.gamergirlsradio.com/wow-classic-servers-are-on-fire-and-blizzard-is-trying-to-put-them-out/