Rankingi bossów w Aberrus z World of Warcraft: Dragonflight

WoW: Dragonflight zdołał tchnąć nowe życie w legendarną grę MMO World of Warcraft dzięki aktualizacjom klas, wciągającym fabułom i wprowadzeniu jazdy na smokach – być może najlepszej funkcji, jaką kiedykolwiek wprowadzono w grze. Jednak to wymagające najazdy nie pozwalają graczom połączone, gdy wyczerpały całą zawartość do przejścia. Dragonflight również nie zawodzi pod tym względem.

9. Magmoraks

Na papierze Magmorax miał być tym samym, czym Sludgefist był w Castle Nathria: mocnym testem DPS, który wymagał precyzyjnej gry, aby sprostać brutalnemu czasowi. Chociaż ogólna nierównowaga Aberrusa miała swoje zalety, Magmorax był zdecydowanie największą ofiarą zrównoważenia tego najazdu.

8. Atak na Zaqali

Oto walka, która spełniła oczekiwania, ale niekoniecznie jest to dobra rzecz. Wczesne opinie z testów wersji beta sugerowały, że Zaqali’s Assault będzie frustrującą i długą walką i niewiele się zmieniło w ostatecznej wersji. Ta walka stanie się szybko zapomnianą konfrontacją, która czasami doprowadzi do druzgocącej porażki podczas klasycznych biegów.

7. Zapomniane eksperymenty

Bitwy Rady były ostatnio w World of Warcraft dość zróżnicowane. Mogą zawierać wiele interesujących mechanik i naprawdę testować zdolność gildii do łączenia wielu zadań. Niestety, gdy te elementy nie pasują do siebie idealnie, wiele z tych mechanik można zignorować, jeśli walka jest zbyt łatwa lub powoduje chaos, a nawet dzieli gildię.

6. Kazzara, Wykuty w piekle

Krytyka pierwszego bossa jest dość trudna. O ile nie ma zbyt wielu pauz spowalniających walkę, ta powinna być stosunkowo łatwa. Dla każdego gracza pokonanie pierwszego bossa rajdu powinno być bardzo proste i nie powinno sprawić problemu. Właściwie byłoby to nawet zachęcające. Kazzara to dość prosta walka, w której nie ma szczególnie rozpraszających mechanik, ale zasługuje na dodatkowe punkty za imponującą oprawę graficzną.

5. Izba Fuzji

Jedną z najciekawszych części Aberrusa jest estetyka Shadow Flame. Wiele wczesnych walk jest wypełnionych żywymi fioletami i pomarańczami, symbolizującymi upadek Nelthariona w zepsucie Pustki. Komnata Połączenia tworzy oszałamiającą wizualną reprezentację tych efektów i obrzydliwych eksperymentów, które smok, który stał się Skrzydłem Śmierci, podjął wbrew zdrowemu rozsądkowi. Poza tym jest to całkiem przyjemna walka, która nie jest zbyt frustrująca dla pierwszego bossa w rajdzie.

4. Raszok

Kiedy Magmorax okazał się rozczarowującym DPS-em a la Patchwerk, Rashok wspiął się na drugi koniec spektrum. Walka jest wymagająca tak, jak powinna, bez przytłaczającej mechaniki, która uniemożliwia graczowi skupienie się na zadawaniu obrażeń. Każdy najazd wymaga walki, w której gracze mogą rywalizować na licznikach obrażeń bez chciwości, która całkowicie rujnuje noc rajdu, czyszcząc po wyczyszczeniu. Ta walka jest onieśmielająca, ale nadal daje frajdę w klasycznych biegach, co zawsze jest ogromnym plusem.

3. Zskarn

Prawdopodobnie niespodzianka nalotu, ponieważ niewiele osób spodziewało się, że Zskarn będzie tak zabawny. Chociaż w rajdzie zwykle powinna to być walka wymagająca pod względem mechanicznym i satysfakcjonująca, Blizzardowi nadal trudno jest znaleźć właściwą równowagę. Na szczęście wydaje się, że znaleźli złoty środek w postaci Zskarn. To powiedziawszy, opinie na temat tego bossa prawdopodobnie różnią się w zależności od poziomu gildii, na którym stoi przeciwnik. Zskarn jest pierwszą prawdziwą przeszkodą, jaką gracze napotkają podczas tego najazdu, a w przypadku najazdu, który jest ogólnie bardziej dostępny dla mniej doświadczonych grup, można to postrzegać jako główny problem dla tego niezwykle wpływowego tytułu.

2. Echo Nelthariona

Cóż za niesamowita walka. Niezależnie od tego, czy chodzi o grafikę, unikalną mechanikę czy poziom wyzwania, Echo of Neltharion jest prawdopodobnie walką, która poprawiła się najbardziej pomiędzy testami beta a ostateczną wersją gry. Usunięcie mechaniki opartej na klasach było ogromnym postępem w stosunku do faza testowania. Gdyby pozostał, Echo of Neltharion byłoby prawdziwym bałaganem dla bardziej przypadkowych gildii. Zamiast tego dodano więcej trudności do mniejszej liczby mechanik, co zaowocowało zabawną i wymagającą walką godną przedostatniego bossa.

1. Dowódca Łusek Sarkareth

Możliwe, że za kilka lat Sarkareth będzie postrzegany jako boss, o którym trudno zapomnieć. Ze względu na ogólne zmniejszenie trudności, Sarkareth nie wymagał szczególnie dużej liczby prób od czołowych gildii w wyścigu do Pierwszego na Świecie. Nie było żadnych błędów ani absurdalnych problemów z balansem, które wymagałyby znaczących dostosowań lub poprawek multimediów. Nie było tych wszystkich rzeczy, które sprawiają, że szef zapada w pamięć przypadkowemu obserwatorowi. Jednak dla tych, którzy rzeczywiście doświadczyli walki, Sarkareth jest jednym z najlepszych bossów końcowych od dłuższego czasu. Czysty, wymagający, unikalny pod względem mechanicznym i interesujący, Sarkareth to wyjątkowo dobrze zaprojektowany wojownik, którego dziedzictwo może być ograniczone po prostu przez to, jak ładnie wygląda i ile zabawy zapewnia. Jedno z wielu zwycięstw w World of Warcraft: Dragonflight.

Już wkrótce: najlepsze gry Blizzarda wszechczasów.

Źródło: www.bing.com