Nowy zwiastun World of Warcraft: Cataclysm odtworzony przez fanów Blizzarda

World of Warcraft Classic: zwiastun rozszerzenia Cataclysm ponownie obejrzany przez zespół profesjonalistów

13 lat temu ukazał się oryginalny zwiastun World of Warcraft: Cataclysm, a WoW Classic już go dogonił. Zamiast po prostu ponownie wypuścić oryginalny film, Blizzard zlecił zespołowi artystów zajmujących się efektami wizualnymi, pod przewodnictwem znanego członka społeczności, stworzenie własnego zwiastuna jednego z najpopularniejszych rozszerzeń, kluczowych punktów WoW.

Byli gracze WoW-a mogą rozpoznać Hurricane, czyli Hurricane046 na YouTube, twórcę nieoficjalnych zwiastunów WoW-a, które miały więcej wyświetleń niż dzieło Blizzarda, a także osobę odpowiedzialną za Wrath of the Lich King Classic. Teraz powracają z zespołem animatorów, aby stworzyć nowy zwiastun Cataclysm Classic, w którym Deathwing niszczy Azeroth z perspektywy ludzi na ziemi – perspektywy, której nie oddał oryginalny zwiastun kinowy.

To czysta machinima z modelami postaci wziętymi prosto z gry, dopracowanymi i animowanymi do poziomu odzwierciedlającego niektóre z najnowszych filmów Blizzarda w grze. Wszystko to przypomina klimat Avengers, gdzie główne frakcje Azeroth przygotowują się do stawienia czoła apokaliptycznemu zagrożeniu .

Gotowość do obrony planetarnej

Aż do Cataclysm, WoW nigdy nie miał tak strasznego złoczyńcy, że przeciwne frakcje Hordy i Przymierza musiały się zjednoczyć. W nowym zwiastunie nie widać dosłownie walczących ze sobą orków i ludzi, ale jasne jest, że każdy przygotowuje się do obrony planety na swój własny sposób. Gobliny montują mechy, Gilneańczycy przemieniają się w wilkołaki, a w zwolnionym tempie Paladyn powala wroga młotem. To coś, co w wieku 17 lat uznałbym za coś absolutnie epickiego, a teraz jest zaskakująco ujmujące.

Nadchodzące niespodzianki na wysokim poziomie

Ponieważ nie może zepsuć dodatku sprzed dziesięciu lat, zwiastun zapowiada także najazdy i bossów, którzy będą dostępni po osiągnięciu nowego limitu poziomu wynoszącego 85. Jedna z tych bitew będzie toczyć się z nową wersją Ognistego Kolosa Ragnarosa, który był ostatnim bossem jednego z pierwszych 40-osobowych rajdów WoW-a. Na to, czy te walki rzeczywiście się odbędą, będziemy musieli poczekać, aby się przekonać.

Nadal lubię oryginalny zwiastun Cataclysm ze względu na jego odważność w tamtym czasie, ale cieszę się, że to nowe podejście jest inne. WoW Classic zawsze był powrotem do wersji gry, o powrót do której gracze prosili od lat. Hurricane i jego zespół zdołali zamienić dość przerażający moment w fikcji WoW w coś, co wydaje się być uczczeniem graczy, którzy wspólnie pracowali nad jego uratowaniem i będą gotowi zrobić to ponownie w przyszłym roku.

Źródło: www.bing.com