Deweloper Blizzard kupuje 10 lat czasu gry WoW przed zwolnieniem

Pracownik Blizzarda otrzymuje 10 lat bezpłatnej subskrypcji WoW

Pod koniec zeszłego tygodnia ogłoszono, że po przejęciu Activision Blizzard Microsoft zwolnił około 1900 pracowników swoich zespołów zajmujących się grami. Częścią tych zwolnień byli programiści w Blizzard Entertainment, co pomogło doprowadzić do wycofania nowej gry survivalowej bez tytułu, nad którą pracowała firma. Oczywiście utrata pracy nigdy nie jest czymś, przez co nikt chciałby przechodzić, ale przynajmniej jeden były pracownik Blizzarda mógł wykorzystać swoje przywileje pracownicze, aby zdobyć 10 lat czasu w World of Warcraft, wychodząc z domu. Prawdopodobnie nie sprawi to, że zwolnienie będzie mniej bolesne, ale przynajmniej będzie mógł wskoczyć do WoW-a na dekadę bez płacenia miesięcznej opłaty.

Niedawna ogłoszenie masowych zwolnień w Microsoft w związku z przejęciem Activision Blizzard spowodowało zwolnienie wielu pracowników Blizzard Entertainment, z których część pracowała nad nową grą survivalową bez tytułu. Wśród nich były pracownik skorzystał ze swoich świadczeń, aby uzyskać 10-letnią subskrypcję World of Warcraft. Szansa, którą udało mu się wykorzystać jeszcze przed odejściem z firmy.

Adam Holisky: szczęśliwy pracownik

Deweloperem, o którym mowa, jest Adam Holisky. Wcześniej Holisky pracował dla Blizzarda jako kierownik produktu w Core Technology. Podobnie jak kilku innych osób, Holisky dowiedział się 25 stycznia o zwolnieniach, ale zanim ta wiadomość została opublikowana oficjalnie, szybko skorzystał z jednego ze swoich przywilejów pracowniczych, aby zapewnić sobie dekadę obecności w World of Warcraft. Jest stosunkowo dobrze znanym faktem wśród społeczności WoW, że jedną z zalet pracy w Blizzard jest to, że pracownicy mogą otrzymać kody subskrypcji na rok, aby ominąć miesięczne opłaty. Holisky miał dziesięć z nich czekających na swoim koncie i zażądał, aby wszystkie przedłużyły jego subskrypcję do 14 października 2033 r. Biorąc pod uwagę, że do World of Warcraft obecnie trwają prace nad trzema dodatkowymi rozszerzeniami, Holisky będzie mógł wskoczyć do wszystkiego, co wyda zespół , zakładając, że chce sam zapłacić za rozszerzenia.

Adam Holisky, były pracownik Blizzarda i były menedżer produktu w Core Technology, skorzystał z okazji, aby uzyskać 10-letnią subskrypcję World of Warcraft, zanim groziły mu zwolnienia. Dzięki dobrze znanej przewadze w społeczności WoW-a udało mu się rozciągnąć swoją subskrypcję do 2033 roku, obejmując tym samym przyszłe rozszerzenia gry.

Gra survivalowa Blizzarda anulowana

Jak wspomniano powyżej, jednym z najbardziej znaczących ogłoszeń po zwolnieniach było to, że Blizzard anulował kolejny obiecujący projekt. Zespół nie bał się osiowania projektów, niezależnie od tego, jak daleko zaszły. Pamiętajcie, że to studio pozwoliło dziennikarzom zobaczyć stosunkowo dopracowaną część Starcraft: Ghost przed odłożeniem projektu na półkę. Jednak gra o przetrwaniu, która podobno nosiła kryptonim Odyssey, najwyraźniej już nie istnieje. Blizzard pracował nad tym od ponad sześciu lat, więc być może elementy tego pojawią się w przyszłych projektach. W końcu Overwatch był pierwotnie grą MMO o nazwie Titan, zanim została wyrzucona na złom, a Blizzard wykorzystał wiedzę i pewne zasoby do zbudowania strzelanki-bohatera. Być może u nas wydarzy się coś podobnego, choć może to być również myślenie życzeniowe.

Po zwolnieniach jedną z najbardziej godnych uwagi zapowiedzi było porzucenie kolejnego obiecującego projektu w Blizzardzie. O ile zespół nie waha się przed rezygnacją z projektów nawet na zaawansowanym etapie, o tyle gra survivalowa, nazwana Odyssey, wydaje się zostać porzucona. Blizzard pracował nad nim od ponad sześciu lat, więc niewykluczone, że pewne elementy pojawią się ponownie w przyszłych projektach, jak np. Overwatch będący efektem ponownego wykorzystania anulowanej gry Titan. Jest to jednak czysta spekulacja.

Źródło: komiks.com