W okresie świątecznym ponownie publikujemy wybrane funkcje z ostatnich 12 miesięcy. Mieszanka punktów do dyskusji, wywiadów, opinii i innych materiałów od pracowników i współpracowników NL, znajdziesz naszą zwykłą mieszankę troskliwości, wiedzy, frywolności, retro nostalgii i — oczywiście — entuzjazmu dla wszystkiego, co związane z Nintendo. Wesołych świąt!
Zapowiedź solidnej daty premiery dla BOTW2 The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom zapoczątkowało nową, bardziej intensywną fazę entuzjazmu dla jednej z najbardziej oczekiwanych kontynuacji dekady. Jasne, nowa gra Zelda jest zawsze wielka wiadomość, ale kiedy jest to kontynuacja jednej z najlepiej przyjętych gier wideo wszechczasów – i takiej, która dała Nintendo Switch tytuł startowy, który może rywalizować z Super Mario 64 – poziom podniecenia osiągnie gorączkę w nadchodzących miesiącach, gdy zbliżamy się do premiery w maju 2023 r.
Podczas gdy wielbiciele serii, tacy jak my, będą się zastanawiać, jak Eiji Aonuma i spółka. będą opierać się na tym, co wiemy z Breath of the Wild oraz również w jakiś sposób przewyższy nasze podniebne oczekiwania, cały ten zgiełk bez wątpienia przyciągnie uwagę graczy, którzy nigdy wcześniej nie chwycili Master Sword i nie dali Ganonowi solidnego bicia. Po ponad pięciu latach na rynku jest ich ponad 111 milion Przełączniki na wolności, a wiele z nich należy do ludzi, którzy mogą myśleć, że Zelda to spiczasty facet w zielonym (lub niebieskim). Wśród nich będą ludzie, być może twoi krewni i przyjaciele, którzy chcą wiedzieć, dlaczego wszyscy są tak podekscytowani, i — z twoją pomocą — jesteśmy tutaj, aby zaoferować porady, jak wciągnąć ich w serial.
Od czego zacząć z dużą franczyzą, taką jak ta, to dylemat, o którym rozmawialiśmy wcześniej, ale dzisiaj pomyśleliśmy, że skupimy się konkretnie na tym, która Zelda byłaby najlepsza do przyjęcia nowych graczy w okresie poprzedzającym Tears of the Kingdom. Mamy swoje indywidualne przemyślenia na ten temat — które są zaskakująco różnorodne! — ale na dole znajdziesz także ankietę zawierającą wszystkie główne gry z tej serii.
Zobaczmy więc, co według Team NL warto wcisnąć w *liczy na palcach* siedem i pół miesiąca do ataku TOTK. Mnóstwo czasu, żeby nadrobić zaległości, prawda?
Wydawca: Nintendo / Deweloper: Nintendo EAD
Dostępne na Switchu? Tak, w ramach subskrypcji Nintendo Switch Online Expansion Pack.
W żadnym wypadku nie sugeruję, że grałem w gry Zelda w doskonały porządku, tak się składa, że gra, w którą moim zdaniem należy zagrać jako pierwsza, to ta, w którą przypadkowo ja zrobił zagraj pierwszy. Ocarina of Time rozpaliła moją miłość do serii i jestem prawie pewien, że zrobi to samo dla każdego, kto przyjdzie na gry po raz pierwszy. Wersja na 3DS jest z pewnością dobrym rozwiązaniem, jeśli chcesz trochę mniej frustrującego czasu (patrzymy na ciebie, Water Temple), ale frustracja jest nieodłączną częścią każdej wspaniałej gry Zelda, a oryginał daje ci ją przez Bucketload – z dodatkowym bonusem w postaci nostalgicznej, spiczastej grafiki N64!
Oprócz czystej sympatii leży fakt, że gra zawiera wszystko, co składa się na wspaniały tytuł Zelda. Posiada eksplorację otwartego świata, walkę z głównym złoczyńcą serii, siedem jasno zdefiniowanych i unikalnych świątyń oraz wszechmocny instrument muzyczny. Wszystko to składa się na jedno z najlepszych doświadczeń Zelda, to prawda, ale także jedno z najbardziej Zelda-y Doświadczenia Zeldy. To wszystko, co jest wspaniałe w franczyzie, a potem trochę – idealny punkt wyjścia. Jima Normana
Wydawca: Nintendo / Deweloper: Nintendo EAD
Dostępne na Switchu? Tak, w ramach zwykłej subskrypcji Nintendo Switch Online.
Aby ktoś mógł doświadczyć „prawdziwej” gry Legend of Zelda, rozsądnie byłoby zacząć od jednego z tytułów 3D z tej serii, ponieważ prawdopodobieństwo powrotu Nintendo do perspektywy 2D z góry na dół jest, cóż, szczupły delikatnie mówiąc. Niemniej jednak, jeśli chodzi o kwintesencję doświadczenia Zelda, nie szukaj dalej niż The Legend of Zelda: A Link to the Past. Wydany na SNES w 1991 roku, A Link to the Past wydawało się kompletne doskonałość po niewypale z Zelda II: The Adventure of Link. Ma wszystko, czego można chcieć od gry Zelda: eksplorację, trudne lochy, obsadę cudownie dobrze zrealizowanych postaci i pierwsze pojawienie się tego, co stałoby się czymś, co stałoby się podstawą serii Zelda, równoległych światów.
Chociaż wielu uważa, że najlepszym miejscem do rozpoczęcia każdej serii jest jej początek, nie można zaprzeczyć, że iteracje Zeldy na NES znacznie się postarzały w ciągu dziesięcioleci następujących po ich wydaniach. Tymczasem A Link to the Past to gra, w którą gra się wspaniale do dziś, z efektami wizualnymi, które wyskakują, niezależnie od tego, czy korzystasz z samego SNES, GBA, czy Switcha. Olliego Reynoldsa
Wydawca: Nintendo / Deweloper: Nintendo SPD
Dostępne na Switchu? Tak, i Wii U. Przestań się śmiać z tyłu.
Wskoczenie do ogromnego, otwartego świata, takiego jak ten, który można znaleźć w Breath of the Wild, może wydawać się nurkowaniem w oceanie po raz pierwszy, a nie zanurzeniem palca w stawie Zelda. Ale wysłuchaj mnie, sama ilość wolności i kreatywności sprawia, że jest to taka piaskownica pomysłów i inspiracji, że wydaje się, że taki dobre miejsce do wskoczenia.
Nie tylko pozwala ci robić, co chcesz – czy to godzinami wędrować po mapie, zbierać nasiona Korok, czy po prostu terroryzować lokalne Bokobliny w kółko – ale daje ci ramy gry Zelda, choć w inny sposób. Jasne, kapliczki nie są świątyniami, ale te (wraz z czterema głównymi lochami) są świetnym sposobem na pokazanie potencjału gry w lochy Zeldy, a także umiejętności i waleczności Linka.
Ale tak naprawdę magia Breath of the Wild bierze się z tego, jak sprawia, że czujesz się jak dziecko wyruszające na przygodę. To jak książka wielkości góry „wybierz własną przygodę”, z nieskończoną liczbą warstw. Gracze są nadal odkrywanie nowych rzeczy na temat tego oszałamiającego, opustoszałego Hyrule. I mamy kolejną szansę, aby to zbadać w przyszłorocznych Łzach Królestwa. Jeśli masz nienasycony apetyt na eksplorację i mnóstwo ciekawości, Breath of the Wild z pewnością cię zachwyci i wciągnie do serii. Alana Hagues
Pamiętaj, że niektóre linki zewnętrzne na tej stronie są linkami partnerskimi, co oznacza, że jeśli je klikniesz i dokonasz zakupu, możemy otrzymać niewielki procent od sprzedaży. Przeczytaj nasze Ujawnienie FTC, aby uzyskać więcej informacji.
Wydawca: Nintendo / Deweloper: Nintendo EAD
Dostępne na Switchu? Nie, pomimo plotek, jest to nadal dostępne tylko na GameCube lub Wii U (w zremasterowanej formie HD).
Przy takim bogactwie akcji Zelda dostępnej na Switchu, polecanie takiej, której nie możesz pobrać i grać na obecnej konsoli, wydaje się chamskie. Pomijając niezręczność (i hej, wszystkie powyższe opcje są również w porządku i ważne!), Pójdę z Wind Waker. Z pewnością jest to wadliwa – a niektórzy mogą powiedzieć, że niedokończona – gra, ale liczę na jej ponadczasowy styl graficzny, który przyciągnie nowych graczy, podczas gdy oni zajmą się podstawami.
Tak, początkowa sekcja ukrycia jest nietypowa dla serii, podobnie jak cała spokojna żegluga. A podróż w dół, aby odwiedzić Hyrule pod falami, prawdopodobnie uderzyłaby mocniej, gdybyś miał jakąś historię z serią. Ale nawet przy tych wszystkich zastrzeżeniach wygląd rzeczy i czyste piękno animacji z pewnością przyciągną uwagę nowicjusza na wystarczająco długo, aby szablon Zelda zatopił zęby i zdobył kolejną zachwyconą ofiarę. Stawiam wszystkie żetony na coś, co nazywam Efektem Cupheada. A dzięki odpowiedniemu określeniu oczekiwań, jeśli chodzi o polowanie na odłamki Triforce i 10-minutowe rejsy morskie (idź, zrób dobrą filiżankę, a będziesz tam, zanim wrócisz), nie ma powodu, dla którego nie mogłoby to stanowić idealnego wprowadzenia , rozpoczynając epickie lądowe zadania z innych wpisów.
Chociaż jak na mój gust ma za dużo oświetlenia Bloom, nie jestem przeciwny zaostrzonej wersji HD, chociaż prawdopodobnie łatwiej jest wyśledzić używane Wii i dysk GameCube niż podnieść Wii U w dzisiejszych czasach. Tak czy inaczej, twierdzę, że żadna inna Zelda nie ma takiej ilości uroku na poziomie powierzchni; idealny do lądowania ukąszeń w błękitnym oceanie nowych fanów. Gavina Lane’a
To trudne, to na pewno. Myślisz, że Skyward Sword to lepszy wybór? Świętokradztwo sugerować coś innego niż oryginał? Daj nam znać, jeśli zgadzasz się z którymkolwiek z powyższych w komentarzach, i zagłosuj w poniższej ankiecie, aby dać nam znać, gdzie polecasz rozpocząć swoją przygodę z Zeldą.
Uwaga. W większości wymieniliśmy przeróbki i oryginały obok siebie. Pominęliśmy kilka portów, głównie dlatego, że jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek wziął, powiedzmy, port GBA LttP na wersję SNES — zwłaszcza, gdy oryginał jest dostępny za pośrednictwem Nintendo Switch Online. Pominęliśmy również gry wieloosobowe.
Źródło : https://www.nintendolife.com/features/best-of-2022-which-zelda-game-should-you-play-first