Tales of Kenzera: ZAU – wzruszająca Metroidvania na Switchu

Sprawdź naszą recenzję Tales of Kenzera: ZAU, gry przygodowej na Nintendo Switch, która stanowi wprowadzenie do gatunku Metroidvania.

Przystępna rozgrywka dla początkujących

Tales of Kenzera: ZAU oferuje rozgrywkę trwającą 6-7 godzin, idealną dla tych, którzy chcą zagłębić się w gatunek Metroidvania. Ruchy są płynne, a funkcja kreski jest szczególnie satysfakcjonująca. Walka, choć płytka, jest przyjemna i efektowna. Jednakże weterani gatunku mogą uznać grę za pozbawioną wyzwań i głębi.

Wzruszająca i dobrze zinterpretowana historia

Historia Tales of Kenzera: ZAU, która podąża za Zau w jego dążeniu do przywrócenia życia ojcu, jest wzbogacona występami aktorów głosowych. Dialogi są znakomicie zagrane, co dodaje opowieści dodatkowego wydźwięku emocjonalnego.

Powtarzalna walka i ograniczona eksploracja

Niestety Tales of Kenzera: ZAU cierpi na liniową eksplorację i brak różnorodności w walce. Środowiska, choć piękne, pozbawione są tajemnic i wyzwań, które zachęcałyby graczy do nieszablonowego myślenia. Ponadto powtarzające się konfrontacje mogą z czasem stać się nudne.

Kolorowa grafika, ale słaba wydajność na Switchu

Styl wizualny Tales of Kenzera: ZAU przypomina takie gry jak Ori and the Blind Forest czy Prince of Persia: The Lost Crown. Jednak na Nintendo Switch gra cierpi na spadki liczby klatek na sekundę i rozmytą grafikę. Gracze posiadający mocniejsze konsole mogą zatem woleć zagrać w nią gdzie indziej.

Podsumowując, Tales of Kenzera: ZAU to przyzwoita gra, która jednak ma trudności z wyróżnieniem się w gatunku, który jest już dobrze reprezentowany na Switchu. Nowicjusze niewątpliwie docenią przystępną rozgrywkę, natomiast stali bywalcy gatunku mogą preferować bardziej zaawansowane tytuły.

Źródło: www.nintendolife.com