Super Smash Bros. : 25 lat największego crossovera w grach wideo

Nintendo stanowiło punkt zwrotny 25 lat temu, kiedy Mario i Pikachu stanęli naprzeciw siebie po raz pierwszy. Dziś świętujemy 25-lecie Super Smash Bros. w Ameryce Północnej na Nintendo 64, rozpoczynając serię, która stała się najlepiej sprzedającą się bijatyką wszechczasów. Zatem w rocznicę Smasha porozmawiajmy o największym crossoverze gier wideo i spekulujmy, w jakim kierunku może pójść seria po dosłownie „ostatecznej” premierze jej najnowszej części.

Debiut Super Smash Bros.

To niewiarygodne, że Nintendo zatwierdziło grę, w której jej najbardziej kultowe postacie walczą ze sobą, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że prototyp Smash 64 nosił tytuł Dragon King: The Fighting Game i nie zawierał żadnych postaci Nintendo. Kiedy jednak twórca serii, Masahiro Sakurai, pomyślał, że gra odniesie większy sukces z postaciami Nintendo, firma niespodziewanie się zgodziła. I pomimo uroczych wyjaśnień Nintendo na temat walki ikon, spektakularne jest to, że pomysł w ogóle został zatwierdzony.

Ewolucja franczyzy

Patrząc wstecz, niewielka liczba 12 myśliwców w Smash 64 wydaje się niewielka w porównaniu z nowoczesnymi wersjami, ale dla dziecka zabawa z Pikachu, Mario i Linkiem w jednym miejscu była niesamowita. Każde nowe dzieło serii w dalszym ciągu przynosi znaczące zmiany, dodając kultowe postacie, takie jak Peach, Zelda, Bowser, a nawet innowacyjne wybory, takie jak Mr. Game & Watch czy Ice Climbers.

Super Smash Bros. Ultimate to jedno z głównych osiągnięć Nintendo, polegające na przywróceniu każdej postaci z historii serii, a także współpracy z zewnętrznymi programistami, takimi jak Steve, Banjo & Kazooie i Sora. Dlatego w 25. rocznicę powstania Smasha wszyscy zastanawiamy się, co dalej z tą kultową serią.

Przyszłość Super Smash Bros.

Najważniejszą kwestią jest to, czy Masahiro Sakurai będzie nadal związany z marką. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom trudno sobie wyobrazić, że Nintendo pozwoliłoby jednej ze swoich megafranczyz przy takim potencjale sprzedażowym upaść. Wydaje się prawdopodobne, że Sakurai powróci w ostatniej części jako producent, stopniowo szkoląc następcę, aby przejął stery nad grą. Ostatecznie przyszłość Super Smash Bros. pozostaje niepewna, ale nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, w jakim kierunku pójdzie franczyza.

Źródło: www.ign.com