W nowym, wyświetlanym obecnie w kinach filmie „Red One” można odkryć elementy fascynujące dla fanów gier wideo, z nieoczekiwanymi odniesieniami do fikcyjnej gry. PlayStation 5 pojawia się na krótko w scenie walki dwóch świątecznych klientów, a gra na Nintendo Switch „Ultimate Vampire Assassin 4” jest wspominana kilka razy. Choć niektórzy mogą uznać to za formę lokowania produktu, okazuje się, że ta gra została stworzona specjalnie na potrzeby filmu i nie jest dostępna w sprzedaży.
Świąteczna opowieść bogata w odniesienia do gier wideo
Pierwsze wzmianki o grze
Od początku „Red One” gra „Ultimate Vampire Assassin 4” pojawia się, gdy do postaci Świętego Mikołaja, granej przez JK Simmonsa, podchodzi dziecko w centrum handlowym. W rzeczywistości dziecko prosi o kopię tej gry na swoją konsolę Nintendo Switch. Mikołaj rozbawiony wspomina, że gra będzie jednym z największych hitów roku. Ta interakcja podkreśla centralny punkt fabuły, jednocześnie dając ukłon fanom gier wideo.
Długo oczekiwany prezent
W dalszej części filmu obietnica Świętego Mikołaja się spełnia. W bożonarodzeniowy poranek dziecko, które zamówiło grę, znajduje swój egzemplarz, dostarczony przez samego wielkiego człowieka. Ten starannie wykonany detal, w połączeniu z autentyczną okładką fikcyjnej gry na Nintendo Switch, niewątpliwie zachwyci fanów marki. Ten poziom szczegółowości zwiększa immersję i przyjemność widza, tworząc nostalgiczne połączenie z kulturą gier wideo.
Nawiązania do gier wideo w kinie bożonarodzeniowym
Nierzadko w filmach bożonarodzeniowych wymyślane są fikcyjne prezenty dla ich narracji. Na przykład w filmie „Zły Mikołaj” pojawia się „Fraggle Stick Car”, a w „Elfie” pojawia się wzmianka o „Susie dużo mówi”. Elementy te dodają scenariuszom warstwę kreatywności i humoru, umożliwiając widzom dostrzeżenie odniesień do rzeczywistych wynalazków. W tym kontekście „Red One” demonstruje oryginalność, integrując fikcyjną grę w sposób autentyczny.
Prezentacja kultury maniaków
Tworzenie od podstaw gry na potrzeby filmu pokazuje zaangażowanie twórców we wzbogacanie doświadczenia narracyjnego. Chociaż „Ultimate Vampire Assassin 4” tak naprawdę nie istnieje, twórcom udało się uczynić go wiarygodnym i atrakcyjnym dla fanów gier wideo. Na nieszczęście dla posiadaczy Switcha, aby w tym roku spełnić swoje oczekiwania dotyczące prezentów, będą musieli sięgnąć po inne tytuły.
Wniosek
Dzięki sprytnym nawiązaniom i przemyślanym elementom narracji „Red One” pozycjonuje się jako porywająca komedia bożonarodzeniowa, która spodoba się rodzinom i fanom gier wideo. Entuzjazm wokół pomysłu „Ultimate Vampire Assassin 4” świadczy o kreatywności scenarzystów i sposobie, w jaki kino potrafi łączyć uniwersa fikcyjne z uniwersum gier wideo. Fani mogą teraz szczegółowo omawiać te mrugnięcia okiem w mediach społecznościowych, zastanawiając się, o jaki prezent poproszą w tym roku swojego Świętego Mikołaja.
Odczyty: 0