Recenzja Need For Speed ​​Unbound — zakręt


Od momentu powstania prawie trzy dekady temu, najlepsze wpisy Need for Speed ​​łączyły styl i treść, tworząc ekscytujący hołd dla sceny wyścigów ulicznych. Need for Speed ​​Unbound wydaje się być ostatecznym urzeczywistnieniem tej filozofii, tworząc jedną z najlepszych serii od lat.

Wślizgnięcie się na siedzenie kierowcy prawie 150 samochodów w Need for Speed ​​Unbound jest wspaniałe. Zjechanie na wprost w McLarenie zapewnia niezwykłe poczucie prędkości, ale pokonywanie zakrętów w Mitsubishi jest równie przyjemne. Czynności takie jak dryfowanie i kreślenie wypełniają wskaźnik doładowania, tworząc satysfakcjonujący rytm w wyścigach z chwili na chwilę, gdy płyniesz od jednego ruchu do drugiego.

Wyraźne efekty wizualne przenikają niemal każdą chwilę gry Need for Speed ​​Unbound, co czyni ją jedną z najbardziej stylowych gier wyścigowych, w jakie grałem. Chociaż miasto i pojazdy zachowują swój fotorealistyczny wygląd z poprzednich gier, postacie to kreskówki wykonane w technologii cel-shading. Te dwa kontrastujące ze sobą style brzmią, jakby powinny się ze sobą zderzać, ale współpracują ze sobą, tworząc odświeżające połączenie. Unbound jeszcze bardziej pochyla się nad stylizacją, dodając do samochodu ozdoby inspirowane sztuką uliczną podczas driftowania, przyspieszania i zeskakiwania z ramp. Doceniałem neonowy dym podczas ciasnego zakrętu, ale etykieta, która pojawia się, gdy doładowanie jest pełne, czasami zasłaniała mi widok w krytycznych momentach wyścigu.

Wyruszając na otwarte ulice fikcyjnego miasta Lakeshore, masz do wyboru szereg wydarzeń. Możesz brać udział w wyścigach liniowych, torach opartych na okrążeniach, bezpośrednich pojedynkach i imprezach driftingowych – nie wspominając o różnych przedmiotach kolekcjonerskich i wyzwaniach rozsianych po całym mieście. Każde z nich stanowi ekscytujące wyzwanie, ale moim ulubionym wydarzeniem jest Przejęcie, które stawia cię na wąskim kursie i nagradza cię za dryfowanie, dopalanie, uderzanie w rampy i niszczenie celów.

Fabuła Need for Speed ​​Unbound dla jednego gracza koncentruje się na zdradzie i późniejszym powstaniu podziemnej sceny wyścigowej miasta. Podczas gdy nadrzędna historia jest łatwa do zignorowania, ciągła rozmowa między postaciami podkreśla ich zgrzytającą osobowość. Rywale powtarzają oklepane kwestie podczas każdego wyścigu, podczas gdy eksplorację otwartego świata często przerywają telefony od irytującego menedżera lub segmenty radiowe z karykaturami polityków. Po pierwszych kilku godzinach odrzuciłem dialog w menu. Jednak aktywnie słuchałem Rydella, właściciela garażu i ojca postaci stworzonej przez twoją postać, ponieważ jego rozmowy dostarczają naprawdę poważnych chwil pomimo zuchwałego stylu tej gry.

Pościgi policyjne od dawna stanowią kluczowy element formuły Need for Speed, a Unbound skutecznie je realizuje. Każde wydarzenie i pościg, w którym bierzesz udział, podnosi poziom gorączki tego dnia, przy czym wyższa gorączka oznacza bardziej nieustępliwych policjantów dysponujących lepszymi pojazdami. Często zostawiałem podstawowe modele radiowozów policyjnych w kurzu na pierwszym poziomie ciepła, ale gdy stopnie upałów rosły, a gliniarze wyrzucali bardziej wydajne pojazdy, napięcie pełzało po moim ciele, gdy mocniej ścisnąłem kontroler.

Powrót do kryjówki z wysoką temperaturą może być zniechęcający; Często zmieniałem trasę, aby uniknąć długiego pościgu. Chociaż zwykle uciekałem, niebezpieczeństwo związane ze świadomością, że wszelkie pieniądze, które zarobiłem na tej sesji, przepadną, jeśli zostanę zatrzymany, stwarza romanse napędzane adrenaliną. Chociaż kilka razy mnie złapano sprawiło, że chciałem odejść sfrustrowany, radość z ucieczki o wysoką stawkę jest trudna do dorównania.

Niestety, w pakiecie online gry nie ma pościgów policyjnych. Nie byłoby to takie rozczarowanie, gdybym mógł wiarygodnie znaleźć pełne wydarzenia. Ponieważ jednak strona internetowa po prostu wrzuca cię do instancji Lakeshore z 15 innymi graczami, którzy wydają się bardziej zainteresowani odkrywaniem miasta niż wyścigami, same wyścigi online są często słabo zaludnione. Gdy jesteś w wyścigu, serwery są stabilne, a gra międzyplatformowa działa dobrze, ale byłem rozczarowany, że mój garażowy postęp w historii nie został przeniesiony, przez co byłem źle przygotowany na moje wczesne wyścigi. Na szczęście hojny system nagród pozwolił mi szybko nadrobić zaległości, ale brakowało mi ulepszonych pojazdów, do których przyzwyczaiłem się z historii.

Need for Speed ​​​​Unbound wydaje się fundamentalnym wpisem wskazującym, dokąd może zmierzać seria. Rywalizacja w wielu wydarzeniach tego tytułu to świetna zabawa i uwielbiam zestawione ze sobą estetykę wizualną. Chociaż niektóre elementy pozostawiały mi niedosyt, Unbound jest tak samo zabawne, jak gra Need for Speed ​​od lat.



Źródło : https://www.gameinformer.com/review/need-for-speed-unbound/turning-a-tight-corner