Firma Nexon wypuściła grę o nazwie The First Descendant zaledwie tydzień temu, ale już boryka się ona z problemem toksyczności dla graczy, który według dewelopera zbada. Ta darmowa strzelanka skupiona na kooperacji, będąca czymś w rodzaju fuzji Warframe i Destiny, została wydana 30 czerwca i gracze już znaleźli toksyczność na czacie, taką jak niestosowne komentarze, a także spreparowane reklamy z oszustwami, aby zachęcić graczy do płacić za oszukiwanie.
Problemy napotkane w „Pierwszym potomku”.
Niektórzy gracze The First Descendant nazwali czat „szambem”, co utrudnia znalezienie innych graczy, z którymi można by utworzyć grupy w grze. Firma Nexon opublikowała aktualizację, w której informuje, że wszczęto dochodzenie, ale nie potwierdziła planu działania. „Kontrolujemy niewłaściwe zachowania w grach, aby mieć pewność, że wszyscy Potomkowie będą mogli cieszyć się grą w przyjemnym otoczeniu” – powiedział Nexon. „Jeśli zauważysz jakiekolwiek nietypowe lub obraźliwe zachowanie podczas gry, zgłoś to za pomocą funkcji raportowania w grze.”
Możliwe rozwiązania
Toksyczność nie jest jedynym obecnym problemem Pierwszego Następcy. W grze występują poważne problemy z wydajnością, szczególnie na PlayStation 5, gdzie problemem może być liczba klatek na sekundę, problemy z zawieszaniem się, a wielu graczy wciąż czeka na obiecane nagrody, takie jak nagrody Twitch. Pomimo wielokrotnych przeprosin i rekompensaty ze strony Nexona w postaci zasobów w grze, skargi nadal trwają. Nexon musiał nawet prosić graczy, aby zaprzestali wielokrotnego kupowania tego samego przedmiotu na platformie Steam, platformie PlayStation lub Xbox, ponieważ gracze nie otrzymywali tego, za co zapłacili.
Nexon przeprosił i zasądził odszkodowanie, ale skargi nadal występują. Mimo to gra miała świetny start, osiągając dotychczas szczytową liczbę 239 513 graczy jednocześnie na Steamie, co plasuje ją wśród pięciu najczęściej granych gier na Steamie. Sprawdź recenzję The First Descendant na IGN, aby przekonać się, co sądzimy o grze do tej pory.
Źródło: www.ign.com