Odkryj Mugen Souls Z, grę, która odważa się na niemożliwe! Ten szalony tytuł uwzględnia absurdalne pomysły i szczegółowo je rozwija, nie popadając w powierzchowność i monotonię. Daj się ponieść epickiej scenie otwierającej, w której statek kosmiczny przekształca się w gigantycznego robota, aby wziąć udział w niespotykanej bitwie kosmicznej. Później czeka na Ciebie kilka niespodzianek.
Szalona kontynuacja
Mugen Souls Z to kontynuacja wydanej w 2012 roku Mugen Souls. Ta dziwna i ujmująca gra pozwala fanom zanurzyć się w dziwnym wszechświecie jako Chou-Chou, niekwestionowana bogini, która w pierwszej części podbiła siedem światów. Tym razem pozbawiona mocy Chou-Chou ustępuje miejsca Syrmie, nowej bogini odpowiedzialnej za pozbawianie mocy innych bóstw poprzez zamknięcie ich w tajemniczej trumnie.
Niezrozumiała fabuła
Fabuła Mugen Souls Z jest z pewnością dziwna, jednak problematyczne jest jej zrozumienie. Zbyt wiele postaci zostaje wprowadzonych w tak krótkim czasie, że wszystkie stają się ledwie wykopanymi stereotypami anime. Poza tym pierwsze godziny gry składają się głównie ze sporej ilości dialogów, przeplatanych kilkoma walkami w otwartym świecie, lecz ubogim w scenerię. Utrudnia to dotarcie do fragmentów gry, które faktycznie dostarczają rozrywki. Po pięciu godzinach gry w końcu udało nam się skorzystać z niektórych funkcji, które pokrótce przedstawiliśmy na początku, ale zupełnie o tym zapomnieliśmy.
Strategiczne i spektakularne bitwy
Pomimo słabej fabuły system walki w Mugen Souls Z jest dobrym połączeniem strategii i turowego, gdzie kluczową rolę odgrywa pozycja na polu bitwy. Twój zespół, składający się z nowych postaci i znajomych twarzy z pierwszej części gry, zostaje rozstawiony na mapie walki, gdy wejdzie w kontakt z wrogami czyhającymi na mapie świata. Ostrożnie poruszając się postaciami, możesz wykorzystać rozsiane po mapie kryształy, które zapewniają premie lub kary. Znalezienie właściwej równowagi pomiędzy wrogami i kryształami może być niezwykle satysfakcjonujące.
Treść wierna oryginałowi
Wersja Mugen Souls Z na Switcha pozostaje wierna oryginałowi. Grafika została nieco ulepszona, a fani treści ecchi z przyjemnością dowiedzą się, że nowa wersja jest nieocenzurowana. Należy jednak zauważyć, że postacie kobiece są bardziej urocze niż seksowne. Uroczy styl anime przypomina graczom estetykę moe przez całą grę.Kąpiele postaci i minigra polegająca na czyszczeniu ich mydłem to elementy obecne w tej wersji, w przeciwieństwie do poprzedniej zachodniej wersji gry.
Gra dla zatwardziałych fanów RPG
Bądźmy szczerzy, Mugen Souls Z nie jest grą, która przypadnie do gustu każdemu. Jej długość i główny wątek fabularny trwający około 60 godzin mogą zniechęcić zwykłych graczy. Dodatkowo powolne tempo fabuły i liczne dialogi sprawiają, że gra nie sprawia przyjemności. Jeśli jednak lubisz rękodzieło i jesteś gotowy poświęcić 100 godzin na odblokowanie wszystkiego, ta gra może być prawdziwym ukrytym klejnotem.
Wniosek
Mugen Souls Z ma kilka dobrych argumentów na swoją korzyść, ale ich ujawnienie zajmuje zbyt dużo czasu. Z samouczkiem ciągnącym się godzinami, frustrującą fabułą i niekończącymi się dialogami, tylko najbardziej oddani fani będą mieli cierpliwość, aby cieszyć się tą grą.Jeśli nie interesuje Cię bardziej grindowanie i rzemiosło niż intrygi, prawdopodobnie powinieneś iść dalej.
Źródło: www.nintendolife.com