Piracka gra Skull and Bones firmy Ubisoft ma wystartować po latach opóźnień i restartów

Skull and Bones: historia wielu opóźnień

Gracze czekali na to od lat, myśląc, że Skull and Bones to statek widmo, piracka gra firmy Ubisoft, która nigdy nie ujrzy światła dziennego. Po sześciu publicznych opóźnieniach jest to jedna z najczęściej przekładanych gier wszechczasów. Panująca wokół niego cisza przekonała ludzi, że albo utknęła na stałe w porcie deweloperskim, albo opadła już na dno oceanu. Jednak w halach Ubisoft Singapore setki programistów zmagało się z burzą problemów projektowych w poszukiwaniu swojego białego wieloryba.

Nowa morska przygoda

W Skull and Bones Ocean Indyjski to Twój plac zabaw. Możesz swobodnie eksplorować jego otwarty świat i polować na żywność i materiały potrzebne do przetrwania złotej ery piractwa. Możesz wykonywać kontrakty, które budują twoją niesławę i popychają cię do ostatecznego celu, jakim jest zostanie przerażającym królem piratów. Ale historia jest minimalistyczna i zachęca do własnych przygód i improwizowanych opowieści innych graczy, którzy również żeglują po internetowych morzach.

Ewolucja czaszki i kości

Historia Skull and Bones rozpoczyna się w 2017 roku, kiedy firma Ubisoft ujawniła na dorocznej konferencji E3 nową grę o piratach. Prezentację poprowadził dyrektor kreatywny Justin Farren, członek singapurskiego studia Ubisoftu i doświadczony producent Assassin’s Creed od czasów Black Flag. Farren wyjaśnił, że „ Akcja Skull and Bones rozgrywa się we wspólnym, systemowym świecie, w którym możesz pływać samotnie lub tworzyć z przyjaciółmi piracki gang i wspólnie terroryzować szlaki handlowe na Oceanie Indyjskim. » Ale ten wspólny świat nie był tym, który Ubisoft pokazał w swojej wersji demonstracyjnej rozgrywki. Demo na scenie obejmowało tryb wieloosobowy 5 na 5 o nazwie „Loot Hunt”, który wyglądał na morską wersję strzelanek strategicznych, takich jak Rainbow Six Siege i Overwatch, a nie na głębinową grę MMO opisaną przez Farrena.

Opóźnienia seryjne

Rok później, na kilka tygodni przed targami E3 2018, Skull and Bones zostało przesunięte na „co najmniej 2019 rok”. Pomimo opóźnienia wydarzenie nadal stanowiło część konferencji Ubisoftu i wyglądało drastycznie inaczej niż w 2017 roku. Zamiast trybu wieloosobowego 5 na 5, nowe demo oferowało rozgrywkę kooperacyjną, w której gracze jednoczą się, by zmierzyć się z potężnym okrętem wroga.

Projekt życia

Ubisoft Singapore rozpoczęło działalność w 2008 roku jako małe studio wsparcia. Z biegiem lat rozrosło się z kilku osób do kilkuset współpracowników, pracujących nad franczyzami gier, takimi jak Prince of Persia i Ghost Recon. Jego najsłynniejszym dziełem są jednak walki morskie w grze Assassin’s Creed 3, która stała się podstawą AC4: Black Flag.

Po takim sukcesie singapurski zespół wyobraził sobie nową, ekscytującą przyszłość. Chciała być kimś więcej niż tylko supportem w studiu. Chciała przenieść walkę morską na wyższy poziom i stworzyć własną, oryginalną grę.

Poszukiwanie nowego kapitana

Tworzenie nowej gry jest trudne, ale bez przywództwa jest jeszcze trudniejsze. Pod koniec 2018 roku dyrektor kreatywny Justin Farren przygotowywał się do opuszczenia Ubisoft Singapore. Miał opuścić następnego lata.
Jednak potrzeba nowego dyrektora kreatywnego zrodziła pytania o to, kim była ta gra: czy była to gra walki PvP, gra z otwartym światem w trybie współpracy, kampania narracyjna, czy gra online? Jeśli Skull and Bones miało przetrwać tę burzę rozwojową, potrzebowało pomocy. Trwały poszukiwania nowego kapitana.

Gruntowny remont

W 2020 roku Ubisoft ujawnił, że studio odkryło „nową wizję”, co doprowadziło do czwartego opóźnienia. Lata i opóźnienia piętrzyły się, a na temat Skull and Bones nie podano żadnych informacji.

Pomimo tych wszystkich opóźnień, Skull and Bones jest w końcu gotowy do wypłynięcia. Jednak ta ostateczna wersja bardzo różni się od gry, którą odkryliśmy w 2017 roku. W trakcie tworzenia gra o walkach morskich kilkakrotnie zmieniała kształt, a jej ostateczny projekt powstał w wyniku dużego restartu, przedłużającego prace nad grą i pozostawiającego kilka prototypów bezczynnie. Oto wewnętrzna historia wielu opóźnień w Skull and Bones oraz wyzwań, które je spowodowały.

Źródło: www.ign.com