Another Crab’s Treasure to gra pełna humoru i gier słownych, w której morze jest twoją ostrygą Soulslike. Widelec służy za miecz, a różne inne pozostałości ziemskiego świata, takie jak kieliszki, puszki po napojach i inne, działają jak tarcza. Kril, nieśmiały, ale wyluzowany krab pustelnik, wyrusza na poszukiwanie swojej ulubionej muszli skradzionej przez poborcę podatkowego lichwiarza. Poniżej znajduje się przygoda, która wyróżnia się jako zabawna i pogodna odskocznia od zwykle mrocznego i przerażającego gatunku Soulslike. Jednak stado nie osiąga tej samej wysokości; choć pod pewnymi względami wyjątkowy i ekspansywny, często jest zbyt płynny, zbyt nieprecyzyjny i zbyt nudny, co zanieczyszcza zabawną 15-godzinną wycieczkę przez ocean pełen śmieci.
Zanurz się w świat skarbu innego kraba
Twórca Aggro Crab mądrze inwestuje w założenia gry, a wyniki często mnie rozśmieszały. Niezależnie od tego, czy chodzi o dowcipy, aluzje do rzeczywistych problemów związanych z oceanem, czy proste gry słowne, ciągle się uśmiechałem, wchodząc w interakcję z różnymi stworzeniami oceanicznymi. Solidne aktorstwo głosowe i staranny projekt sprawiają, że każdy NPC i boss to przyjemność.
Mechanika walki i gry
To zanurzenie się w założenia gry jest również przenoszone na akcję gry, ale jest mniej skuteczne. W obronie Aggro Crab walka znacznie się rozwija dzięki odrębnej i dziwacznej mechanice i umiejętnościom. Zamiast standardowego parowania opartego na broni, musisz ukryć się w skorupie i wyjść tuż przed atakiem wroga, aby prawidłowo sparować; pokonanie bossa-skorupiaka zapewnia specjalną zdolność przypominającą pazur młota do zamaszystych ataków; Magia „Umami” zawarta w każdej skorupie objawia się na wiele interesujących sposobów, np. kieliszek rozbijający się na kawałki podczas ataku, kula do kręgli tocząca się w skorupie piłki tenisowej lub bąbelki nasycające naprowadzające głowy wydobywające się z puszki po napojach.
Największą radość z walki czerpałem z odkrycia „nowości” – na przykład specjalnej magii Umami w nowej powłoce, nowej umiejętności zdobytej po pokonaniu głównego bossa czy nowej łatki zwiększającej moją witalność lub obronę. W walce nie brakuje dziwactw i istnieje spora liczba odstępstw, które działają w porównaniu do tego, czego zwykle spodziewałbym się po Soulslike.
Wady gry
Dlatego szkoda, że podstawa walki jest tak niestabilna. Jest płynny, prawdopodobnie celowo, biorąc pod uwagę, że przygoda Krila toczy się głównie pod wodą, ale kompromisem jest brak precyzji, który nie sprawdza się w tak wymagającej rozgrywce. Kamera też jest wybredna, przez co walczę z różnymi wrogami, jednocześnie ustawiając mnie pod ścianą, nie mając prawdziwego widoku na to, co się dzieje. Co najważniejsze, kiedy zginąłem w walce, ogólnie czułem, że nie mogę się już naprawdę poprawić – ważny aspekt tego gatunku – i zamiast tego, że gra oszukała mnie na śmierć.
Co gorsza, historia zaczyna się z hukiem, a potem kończy w pośpiesznym finale, wraz z moim najmniej ulubionym obszarem i mnóstwem bossów, z których każdy wydawał się być ostatnim w grze. Istnienie różnych awarii i błędów w ostatnich godzinach spowolniło mój postęp tutaj..
Wniosek
Pomimo zmagań oscylujących pomiędzy wystarczającym a irytującym zagrożeniem dla mojej przyjemności, wciąż znajdowałem przyjemność w przepływie Skarbu Another Crab. Wahanie Krila przed zostaniem bohaterem i jego późniejsza podróż, wiadomość o niebezpieczeństwach, jakie korporacje stwarzają dla naszych oceanów, oraz sprytne zmiany w formule Soulslike zapewniają satysfakcjonujące, choć nierówne i niedoskonałe doświadczenie na niezbadanych wodach.
Źródło: www.gameinformer.com