Hi-Fi Rush: Niezapomniana walka z bossem roku – Roquefort

Hi-Fi Rush: kolorowa gra akcji

Po mieszanej premierze ostatniego horroru Ghostwire: Tokyo niewiele osób spodziewało się, że następna gra studia Tango Gameworks pod przewodnictwem Shinjiego Mikami będzie kolorową, rytmiczną grą akcji. Hi-Fi Rush został nieoczekiwanie wydany na początku 2023 roku, niezaprzeczalnie rozpoczynając rok nieoczekiwanego blasku dzięki doskonale zaprojektowanej walce, niesamowicie ujmującej obsadzie rebeliantów i wyjątkowym walkom z bossami.

Każda z wielu walk z bossami w Hi-Fi Rush zapada w pamięć z tego czy innego powodu, ale żadna nie może się równać z najbardziej ekscytującą, trójfazową walką roku: Roquefort.

Roquefort: rewelacja w Hi-Fi Rush

Podobnie jak większość Hi-Fi Rush, Roquefort nie zapada w pamięć ze względu na samo wyzwanie. Akcja najnowszej gry od Tango Gameworks łączy w sobie elementy oparte na rytmie z tradycyjnym przebiegiem akcji, wyposażoną w wciągający system punktacji, który ocenia Twoją zdolność do zrównoważenia obu.

Obecność Roqueforta jest specyficzna, ponieważ nie wydaje się groźny ani imponujący fizycznie. Niski, pulchny księgowy przekształca się w gigantycznego mechanicznego wilka, odzianego w chrom i wyposażonego w zaostrzone kolce, które zadają ci obrażenia. To natychmiast zabarwia walkę napięciem, któremu towarzyszy improwizowana wersja V Symfonii Wolfganga Mozarta, wyprodukowana przez Wolfganga Gartnera. Ten rytm sprawia, że ​​ta walka bardziej przypomina taneczną konfrontację niż poprzednie konfrontacje.

Nauka tego rytmu pozwala docenić, jak wiele uwagi poświęcono synchronizacji z muzyką znacznie wierniej niż w przypadku poprzednich bossów. Dlatego ta walka bardziej przypomina taniec niż cokolwiek innego. Ta intensywna i chaotyczna walka narzuca ci rytmiczny taniec i potrzebę przystosowania się, aby zyskać przewagę. Jest to stopniowa eskalacja, która trwa aż do ostatniego ciosu, prawdopodobnie powodująca ból stopy i podwyższone tętno, co podkreśla adrenalinę odczuwaną przez całą walkę.

Powiedzieć, że przez większą część roku słuchałem licencjonowanej ścieżki dźwiękowej Hi-Fi Rush w kółko, byłoby niedopowiedzeniem, ale większym niedopowiedzeniem byłoby przyznanie, że nie słuchałem niesamowitego utworu Wolfganga Gartera więcej razy niż jakikolwiek inny utwór na liście utworów. Za każdym razem na nowo odczuwam dreszczyk emocji związany z tą niesamowitą walką z Roquefortem i przypomina mi się niesamowity przypływ adrenaliny, jaki może wywołać tak starannie przygotowane spotkanie, pozostawiając potężne wrażenie, które wymaga czasu, aby zaniknąć.

Źródło: www.gamespot.com