Gra wideo Sand Land: Przygoda poza Dragon Ball

Kraina Piasku: nieprzewidziana odnowa

Sand Land przeżywa dziwnie rozpoczęte w czasie odrodzenie. Jej twórca, autor Dragon Ball, niedawno niespodziewanie zmarł, rzucając światło na swoje 24-letnie dzieło, które było adaptowane na potrzeby filmów, anime i gier wideo. Z mojej strony gra wideo była bramą do tego wszechświata, z postaciami, pojazdami i architekturą, które przypominają Dragon Ball, a nie tylko styl artystyczny. Podobała mi się możliwość poznania zupełnie nowego świata i historii z Toriyamy. Inne elementy gry, takie jak animacja i wydajność, wahają się od wysokiej do niskiej jakości, ale ostatecznie Sand Land zapewnia rodzaj wrażeń, jakich można oczekiwać od adaptacji: możliwość spędzenia czasu w ogromnym, rzeczywistym świecie z historią, która zabierze Cię do samego końca.

Gra Sand Land: nowa era dla mangi z 2000 roku

Gra wideo Sand Land służy zarówno jako opowieść, jak i kontynuacja mangi z 2000 roku. Dla nowicjuszy w serii, takich jak my, jest to fantastyczny punkt wyjścia, ale możemy zauważyć pewien rozdźwięk pomiędzy starą i zupełnie nową historią. . Wychodzenie poza granice regionu Krainy Piasku, z podstawowego punktu widzenia, nie ma sensu, biorąc pod uwagę świat, jaki do tej pory powstał. Ale ogólnie podobała mi się fabuła i byłem podekscytowany tym, dokąd ona zmierza, nawet jeśli postaciom brakuje głębi. Poza oczywistymi antagonistami, w Piaskowej Krainie nikt nie uczy się zbyt wiele, a jej bohaterowie są w zasadzie definiowani na podstawie pierwszej linijki dialogu. Jednak Rao wyróżnia się jako człowiek dobry, inteligentny i zaangażowany, szybko akceptujący wszystkich pomimo różnic – to rzadka cecha u kogoś, kto ma trafny i nietwórczy pseudonim „starzec”.

Jako Belzebub, syn króla demonów Lucyfera, postanawiasz pomóc człowiekowi sprowadzić wodę z powrotem do odwodnionego świata. Wiąże się to z eksploracją rozległych, otwartych światów za pomocą kolekcji pojazdów, które możesz przywołać w dowolnym momencie. Przejście z czołgu do potyczek na motocykl do ścigania się po wydmach to szybki proces, ale robisz to tak często, że przyznaję, że jestem sfrustrowany tym nieco uciążliwym systemem wymiany. Nie podobało mi się również to, że zmiana pojazdu zasadniczo wymagała całkowitego zatrzymania. Może to wydawać się zaczepką, ale każde spotkanie w grze wymaga częstej zmiany pojazdu.

Walka pojazdami w sercu gry

Walka z wrogami za pomocą kolekcji pojazdów jest główną atrakcją i, co zrozumiałe, głównym tematem gry. Pomimo skupienia się na walce pojazdami, akcja bardziej przypomina strzelankę z perspektywy trzeciej osoby i dobrze oddaje różne style sterowania pomiędzy różnymi graczami. pojazdy. Wolałem czołg z jego potężną bronią i solidnym pancerzem, ale czołg do skakania używany do skakania przez góry i mech używany do boksowania innych robotów były fajne na swój sposób. Ulepszanie i dostosowywanie ich to powolny proces i nigdy nie czułem, że robię znaczące postępy poprzez podnoszenie poziomu lub wymianę części pojazdu, ale zawsze chciałem sprawdzić garaż i zobaczyć, co mogę zrobić, aby poprawić swoje statystyki.

Prężnie rozwijające się miasto Spino

Proces ulepszania miasta Spino jest równie satysfakcjonujący, ponieważ wykonywanie zadań pobocznych (z których wiele zawiera naprawdę ciekawe historie i postacie) przyciąga nowych mieszkańców do rozwijającego się miasta. Na przykład uratowanie malarza na środku pustyni otwiera sklep, w którym możesz malować i dekorować swoje pojazdy. Możesz nawet ozdobić miasto meblami, ale przyznam, że nie interesowałem się tym aspektem, ponieważ wszystkie moje zasoby szły na ulepszanie moich pojazdów.

Czasami Belzebub porusza się bez pojazdu i na szczęście te sekcje są zazwyczaj nudne i nigdy nie są zbyt trudne. Belzebub to potężny demon, który ma w tylnej kieszeni dosłownie garaż broni pancernej, ale czasami upiera się, że przekrada się w celu uzyskania niekończących się sekcji infiltracyjnych. Te elementy gry sprawiają wrażenie, jakby pochodziły z innej epoki gier wideo, którą pozostawiliśmy za sobą. Scenariusze walki w zwarciu nie są takie złe, ale i tak nie mogłem się doczekać, aż wrócę do czołgu.

Sand Land ma wady i wydaje się nieco długi, mimo że napisy końcowe trwają około 20 godzin, ale przez cały czas utrzymuje urok. Na pierwszy plan wysuwa się czarujący humor Toriyamy, a Belzebub wyrusza w tę przygodę głównie po to, by ojciec zapewnił mu codziennie dodatkową godzinę zabawy. Może nie miałem silnej więzi z większością członków obsady i nudziło mnie kilka konkretnych sekcji, ale lubiłem spędzać czas w Sand Land (i poza nią) i patrzeć, jak mój garaż ulepsza się i rozwija.

Źródło: www.gameinformer.com