Flintlock: The Siege of Dawn, półotwarta gra akcji z wadami
Flintlock: The Siege of Dawn stara się zaoferować epicką przygodę pomimo pewnych ograniczeń. Ta gra akcji z półotwartym światem oferuje ekscytującą fabułę, system walki inspirowany oryginalną grą Souls i wciągającą mechanikę eksploracji. Jednakże ma trudności z zapewnieniem w pełni satysfakcjonujących lub udanych doświadczeń, co skutkuje godną szacunku, ale niedoskonałą pogonią za zemstą.
Intrygujący świat z nierównym wykonaniem
Deweloper A44 stworzył fascynujący wszechświat łączący estetykę kolonialną i technologiczną (pomyśl z XVIII lub XIX wieku) z magicznymi i fantastycznymi stworzeniami. Żołnierz Nor Vanek wyrusza na misję zabicia wszystkich bogów po tym, jak przełamią bariery królestwa śmiertelników wraz ze swoimi armiami umarłych. Znajduje nieoczekiwanego sojusznika w Enki, małym bóstwie przypominającym lisa, które ma tajemnicze powody, dla których pomaga Norowi zabić jego lud.
Gdy obaj zbierają małą grupę sojuszników, aby stawić czoła swoim boskim wrogom, Flintlock przedstawia przyzwoitą historię popartą dobrymi występami. Jednak rozwój postaci mógłby być bardziej spójny.
Mieszana mechanika walki i rozgrywki
Walka Flintlocka polega na przyzwoitej walce w zwarciu, z naciskiem na małe kombinacje, przy jednoczesnym trzymaniu wrogów na dystans przy użyciu różnej broni palnej. Krojenie wrogów Toporem Nora jest co najwyżej akceptowalne. Równie kiepskie i czasami zawodne jest przycinanie ze względu na wątpliwe okna czasowe, które trudno opanować nawet po wielu godzinach gry.
Po naciśnięciu przycisku Enki może przyjść mu z pomocą, zadając na wrogów osłabiające klątwy. Jest to niezła pomoc, która oferuje duże ulepszenia po odblokowaniu kilku niesamowitych ulepszeń.
Średnia eksploracja i prezentacja
Akcja Flintlock rozgrywa się głównie na dwóch średniej wielkości wyspach, na których czeka na Ciebie niewielka liczba zadań pobocznych, a także przedmioty kolekcjonerskie, takie jak punkty doświadczenia i notatki fabularne. Świat nie jest najbardziej ekscytujący do zwiedzania, z wyjątkiem możliwej do odblokowania sieci magicznych punktów teleportacyjnych zwanych Szczelinami.
Prezentacja Flintlocka nie jest świetna, zawiera tylko kilka wizualnie interesujących stworzeń. Mając dwie opcje graficzne, najlepiej pozostać przy domyślnym trybie wydajności, a tryb jakości zapewnia niewielką poprawę. Animacje mogą być sztywne i czasami złej jakości.
Pomimo swoich wad, Flintlock: The Siege of Dawn pozostaje zabawnym doświadczeniem. Czasami wydaje się, że chce powiedzieć lub zrobić więcej, ale powstrzymuje go zakres i wykonanie, nie wspominając o pewnych problemach technicznych. Choć czasami pokazuje przebłyski geniuszu, Flintlock: The Siege of Dawn nie osiąga prawdziwej wielkości.
Źródło: www.gameinformer.com