Dziedzictwo Hogwartu – przegląd w toku


Hogwarts Legacy przygotowuje się do premiery 10 lutego, ale dostarczony kod recenzji pozwolił na embargo na recenzje, które zostało dziś zniesione. Po zaledwie kilku dniach z grą nie jestem gotowy na wydanie ostatecznego werdyktu. Ale około 18 godzin, w które grałem, pomaga stworzyć jasny obraz.

W tym czasie moim najbardziej zauważalnym wrażeniem jest to, że twórcy uchwycili to, co jest charakterystyczne i zapadające w pamięć w tej fikcji. Ustawiona wiele dziesięcioleci przed historiami o Harrym Potterze, które miały miejsce w książkach i filmach, gra ma swobodę opowiadania własnej historii z własnymi postaciami, co jest odświeżające – nawet jeśli istnieje zdrowa odrobina znajomych nazwisk, takich jak Weasley i Black, które są w mieszance. Dla graczy zaznajomionych z książkami lub filmami odkrywanie ogromnego zamku i okolicznych wsi, które są pełne tajemnic, misji pobocznych, unikalnych postaci i magicznych odkryć, będzie świetną zabawą.

Wizualnie gra to gratka, uchwyciła dziwne i cudowne elementy, które pomogły uczynić serię tak popularną, i znalazła sposoby, aby każda minuta rozgrywki była popowa z małymi magicznymi poprawkami, przypominającymi graczowi, że to fantazja świat. Napotkałem jednak wiele problemów technicznych, w tym częste wyskakiwanie podczas szybkiego poruszania się po środowisku oraz kilka dziwnych problemów w akcji i walce.

Twórcy wyraźnie dążą do tego, aby było to ostateczne podejście do gier w Czarodziejskim Świecie. Rzucili graczowi wiele opcji, od jazdy na miotle, przez walkę z pająkami, po zajęcia z ekscentrycznymi i kłującymi profesorami. Nawet po kilkunastu godzinach nadal mam wrażenie, że elementy samouczka pojawiają się dość regularnie. Jednak w grze o byciu uczniem uczącym się w szkole narracja wokół tych samouczków wydaje się naturalna, a nauka nowych mechanik, zaklęć, działań lub prezentacji postaci jest przerywana długimi ciągami interesujących eksploracji i ukończenia misji.

Walka jest fajna, przede wszystkim ze względu na rzucane zaklęcia i towarzyszące im animacje. Wrogowie rzadko imponują swoimi zniuansowanymi atakami, a jak dotąd jest zbyt mało różnorodności typów wrogów, z którymi się spotykam. Ale lubię wysadzać zaklęcia ognia i lodu, poznawać słabości wrogów, łamać oznaczone kolorami tarcze za pomocą określonych ataków i po prostu czuć się, jakbym był w środku pełnego akcji magicznego pojedynku.

Tymczasem eksploracja jest niezwykle przyjemna. Biegając po zamku, ciągle odrywam się od moich zadań, takich jak szukanie latającego klucza lub rozwiązywanie ukrytej zagadki – i tak powinno być, jeśli celem jest dopasowanie się do klimatu inspirujących historii. W ostatnich godzinach zabrałem się za miotłę i latałem poza zamkiem, co jest zarówno przyjemne, jak i stanowi satysfakcjonujące doświadczenie w nawigacji. Na szczęście gra zawiera również wiele miejsc szybkiej podróży, co sprawia, że ​​stosunkowo łatwo jest skakać po dużej mapie.

Ulepszenia i zdobywanie kolejnych poziomów odbywają się poprzez wypełnianie misji i wyzwań na całym świecie i jest to świetna zabawa. Najlepsze są talenty, które czasami mogą radykalnie zmienić twoje podejście do skradania się, walki lub eksploracji. Ale progresja sprzętu jest również zabawna dzięki inteligentnemu systemowi, który pozwala graczom oddzielić progresję funkcjonalną od poprawek kosmetycznych. Podczas eksploracji świata znajduję dużo sprzętu – czasami trochę za dużo, zwłaszcza gdy nie zawsze pomaga to ulepszyć moją postać i po prostu zostaje sprzedane w najbliższym sklepie. Ale to mały problem, a każdy nowy element dodaje nową kosmetyczną poprawkę do mojej kolekcji, co mi się podoba.

Dziedzictwo Hogwartu zapowiada się na mocną grę, ale wciąż mam kilka pytań. Podczas gdy dialogi i aktorstwo głosowe do tej pory były doskonałe, historia trochę zmaga się z tempem i znalezieniem rytmu. I nie mogę się doczekać, aby mieć do dyspozycji wszystkie moje magiczne opcje podczas eksploracji i walki, aby zobaczyć, jak skomplikowane stają się ostatecznie rzeczy.

Poza krytyczną oceną Dziedzictwa Hogwartu, wielu potencjalnych graczy śledzących grę jest świadomych szerszej dyskusji wokół jej wydania. Publiczne transfobiczne wypowiedzi autorki Harry’ego Pottera JK Rowling w ostatnich latach doprowadziły do ​​szerszej dyskusji na temat wsparcia dla gry wywodzącej się z jej twórczości. W tej trwającej rozmowie są tacy, którzy wzywają do bojkotu produktu. Podobnie jak wszystkie nasze krytyczne uwagi, recenzja Dziedzictwa Hogwartu przeprowadzona przez Game Informer będzie dotyczyć samej gry, a nie wszelkich towarzyszących jej obaw lub debat, które nie będą miały wpływu na nasz wynik. Jednak w tym przypadku nasza recenzja będzie również zawierać oddzielną notatkę, aby ostrzec potencjalnych kupujących o szerszej dyskusji wokół gry, aby każdy czytelnik mógł podjąć świadomą decyzję o zakupie.

W nadchodzących dniach będziemy mieli więcej do powiedzenia na temat Dziedzictwa Hogwartu. Gra zostanie wydana publicznie 10 lutego na PS5, Xbox Series X/S i PC, z wcześniejszym dostępem dla posiadaczy wersji deluxe 7 lutego. Gra zostanie wydana na PS4 i Xbox One 4 kwietnia, a później nastąpi jej premiera na Switcha zaplanowano na 25 lipca.



Źródło : https://www.gameinformer.com/review-in-progress/2023/02/06/hogwarts-legacy-review-in-progress