Czy powinieneś zagrać w Nowy Świat? Pierwsze wrażenia z pogranicza


Nadchodzący MMORPG New World firmy Amazon Games jest w centrum uwagi, ponieważ długa zamknięta sesja beta pokazuje akcję przed premierą 28 września. New World wielokrotnie zmieniał swoją wizję w trakcie tworzenia, a teraz wszyscy zadają sobie pytanie – gdzie to wyląduje po wydaniu? Dla jakiego gracza to jest? Co to za MMORPG? A może najważniejsze pytanie, czy w ogóle warto poświęcić swój czas? W trakcie bety (i sesji demonstracyjnej, która zabrała mnie do etapu gry końcowej z w pełni przygotowaną postacią), widziałem pewne obszary o ogromnym potencjale, które są obecnie niedoceniane w przestrzeni MMORPG – i kilka innych, które mogłyby być intensywne szkody dla tytułu. Porozmawiajmy o Nowym Świecie!

Z powodzeniem wprowadza potężną atmosferę przetrwania na pograniczu

Jeśli znasz gry survivalowe, w których uderzasz w drewno, aby uruchomić dom, New World zapewnia początkowo ten front, dając graczowi niezliczone możliwości przetrwania. Polowanie na indyka na granicach ustalonych bezpiecznych stref w celu podniesienia umiejętności gotowania i tworzenia racji żywnościowych jest o wiele bardziej wciągające, niż ma do tego prawo. Polowanie na nieuchwytne złoża saletry w kopalniach i tworzenie własnych muszli do starych karabinów to świetna zabawa. Możliwość rozwijania wszystkiego, co ci się podoba, to klasyczny system à la Runescape i miło jest wiedzieć, że możesz wypracować każdą umiejętność rzemieślniczą i zbieracką, jeśli chcesz, aż do łowienia ryb. Połączenie pierwszej partii narzędzi do zbierania jest naprawdę niesamowite.

Wykopywanie marchewek i ziemniaków ma sens. Powrót do swojego miasta w środku dziczy, aby wymienić się paszami i porozmawiać z innymi odkrywcami, ma cały urok krzątania się o Disney’s Frontiertown, a ja rzadko inwestowałem tak dużo w systemy rzemiosła i handlu w grach MMO. Widzę potencjalne problemy z tymi aspektami później, tj. czy naprawdę chcę spędzać czas w grze końcowej, zbierając zasoby tylko po to, by móc grać, ale na razie jest mnóstwo magii w tworzeniu własnego jedzenia, amunicji i zapasy, zanim wyjdę na wolność. Czuje się ziarnisty, surowy i świeży.

Frakcyjne PvP może być świetną zabawą

Kontrola terytorialna i PVP oparte na frakcjach nie tylko przywracają nieco atmosferę z czasów świetności Dark Age of Camelot, ale wprowadzają coś, z czego wiele doświadczeń online odeszło w ciągu ostatniej dekady – interakcji społecznych. Oznacza to, że tak, zobaczysz gracza o imieniu PoopyPants (Tak, to był prawdziwy gracz, którego widziałem) ścinającego drzewa i krzyczącego poza miastem o cenie rudy srebra, a twój kanał czatu będzie zasypywany komentarzami które sprawiają, że niesławny czat Barrens wygląda wręcz erudycyjnie. Jednak z powodzeniem dodaje również wspólne stawki społeczne do doświadczenia, nawet jeśli zdecydujesz się nie wchodzić w interakcje na poziomie werbalnym z innymi graczami. Przyciągając graczy do trzech różnych frakcji, inwestujesz w swoje plemię, niezależnie od tego, jak głęboko chcesz to zrobić. Jeśli nadal chcesz po prostu solo i przywieźć ładunek futer do handlu w mieście, możesz – ale prawdziwą zabawą jest grupowanie się, interakcja z innymi i ostatecznie przejęcie jakiegoś terytorium jako wybrana frakcja.

Na poziomie solo, gildii i wyższym posiadanie przepływu gry dyktowanego przez graczy zamiast doświadczenia „parku rozrywki” jest odważnym wyborem i więcej niż trochę odświeżającym. Chodzi o to, jak interesujące i znaczące będą te wojny frakcji w grze końcowej? Chociaż nie mam jeszcze na to odpowiedzi, perspektywa prawdziwego zaangażowania się z innymi graczami w znaczący sposób w MMORPG daje mi potężny nostalgiczny wstrząs i poważne odróżnienie od wielu innych dzisiejszych ofert gatunkowych. Z drugiej strony, jeśli nie interesują Cię wojny terytorialne lub PvP, lepszym wyborem mogą być inne istniejące gry MMORPG.

Walka jest największą słabością Nowego Świata

W prawie każdym MMORPG będziesz toczyć mnóstwo walki. To prawdopodobnie największa część całej rozgrywki. Z ograniczonymi możliwościami umiejętności, niezręcznymi animacjami i bardzo małą ekscytacją, walka w Nowym Świecie jest zdecydowanie nudna. Teraz jest coś, co można powiedzieć o rozwalaniu członka przeciwnej frakcji z dużej odległości, zanim zaangażujesz się w potyczkę 3 na 3, która staje się naprawdę tłusta, ale chodzi tu bardziej o interakcję między graczami niż walkę, która często może wydawać się drewniana i słaby. Chociaż lubię systemy, które próbują wyrwać gatunek ze standardu celowania w karty, który od wieków był pradziadkiem w grach MMO, tutaj mija się z celem.

Trudno mi było określić, czy inne aspekty gry, które wydają się przyjemne, mogą również nieść ten konkretny aspekt, ponieważ walka jest podstawą prawie każdego innego pościgu. Nawet jeśli po prostu szukasz saletry, będziesz musiał walczyć z mnóstwem różnych stworzeń przypominających zombie, wilków lub niedźwiedzi, a to po prostu nie jest dobre. Ten problem nasila się w doświadczeniach grupowych, zarówno PvP, jak i PvE, ale jest bardziej widoczny w tym drugim. Wgryzanie się w gąbczastych przeciwników jako paczkę z rażącym brakiem informacji zwrotnej ze strony broni jest niemal komiczne, a twoje opcje w walce wydają się bardzo ograniczone i brakujące.

Wszystko może czuć się tak samo

Wrogowie, lokalizacje i działania mogą stać się wielką miską papki bez rozbijania jej niektórymi pościgami PvP. Podczas przemierzania gigantycznego świata zobaczysz wiele takich samych rozklekotanych małych wiosek rybackich, rozpadające się farmy i rozpadające się ruiny. Zabijanie niektórych nieumarłych korsarzy na poziomie 5 jest takie samo, jak na poziomie 15, a będziesz wykonywać mnóstwo codziennych czynności związanych z questami/fetch, aby zmiażdżyć swoją reputację frakcji, na przykład wędrowanie po wyżej wymienionych lokalizacjach za pudełka i zabicie X nieumarłych złych. Czuje się intensywnie powtarzalny nawet po zaledwie dwudziestu godzinach rozgrywki, więc jestem zaniepokojony, jak to przełoży się na końcową grę – czy nadal jako elitarny członek Syndykatu nadal będę wędrować po farmach, zabijając nieumarłych i zbierając tarty? To znaczy, lubię zbierać tatery…

Podróż jest ciężka

Kiedy dopiero zaczynasz, dobrze, że chodzisz wszędzie, ponieważ nie masz daleko do przejścia. To jednak zajmuje około 12 poziomu, gdzie znajdziesz przycisk automatycznego uruchamiania i kilka filmów na swojej ulubionej platformie streamingowej, aby być twoimi najlepszymi przyjaciółmi. Świat jest duży, a podróżowanie po nim pieszo to ogromny ból. Bez wierzchowców i tego, że szybka podróż jest ograniczona zasobami, poruszanie się po mapie to absolutna nuda i udręka. Zdaję sobie sprawę, że istnieją inne znaczące obawy, które prawdopodobnie wpłyną na tę decyzję, takie jak implikacje, że wszyscy rzucają się w grę, która próbuje stworzyć stawki z kontrolą terytorium i PvP, ale staje się to coraz trudniejsze do zignorowania, im więcej grasz i zdobywasz zadania na przeciwległych końcach twojej mapy.

Idąc naprzód

Bazując na wersji beta, New World będzie interesującym, ale potencjalnie niszowym dodatkiem do obecnej kolekcji gier MMORPG. Wydaje się jednak, że naprawdę służy graczom, którzy chcą grać z małymi grupami przyjaciół w potyczkach frakcji i są zainteresowani większymi wojnami o kontrolę nad terytorium z dużą polityką gildii i tak dalej. Jeśli nie jesteś zainteresowany tego rodzaju większym pościgiem z dużą ilością interakcji społecznych i PvP, elementy PvE same w sobie nie wydają się wystarczająco przekonujące, aby wszystko się toczyło.

Chociaż uwielbiam tworzyć własne rzeczy, powoli powiększając obszary, które jestem wystarczająco silny, aby je eksplorować, i drobiazgowo podnosząc wszystkie moje umiejętności zbierania i rzemieślnicze, widzę, że te uroki szybko zanikają, gdy zajęcia stają się nieco nieaktualne. Dynamika związana z wojnami frakcji i kontrolą terytoriów wydaje się być żwawym antidotum na niekończącą się farmę skalną w różnych nieumarłych chatach i domostwach. Podobnie jak w przypadku innych gier, które opierają się na tego rodzaju wyłaniającej się rozgrywce (RIP Shadowbane), niektóre z New World będą tym, w jaki gracze go ukształtują.



Source : https://www.gameinformer.com/feature/2021/09/28/should-you-play-new-world-first-impressions-from-the-frontier