Bungie na skraju bankructwa po przejęciu przez Sony: zeznają byli pracownicy

Bungie błędnie przedstawiła swoje finanse i znacząco zadłużyła się, gdy Sony nabyło studio za 3,6 miliarda dolarów w 2022 roku, jak zarzucili byli pracownicy w nowym raporcie Game File opublikowanym po środowych zwolnieniach.

Doniesienia byłych pracowników

Podobno sytuacja była na tyle poważna, że ​​co najmniej jedno źródło, opisane jako „były pracownik kompetentny”, posunęło się nawet do stwierdzenia, że ​​Bungie poniosłoby poważne konsekwencje, gdyby przejęcie nie doszło do skutku, stwierdzając, że „historia alternatywna”. jest niewypłacalność. »

Problemy finansowe Bungie

Komentarze byłych pracowników ukazują obraz studia borykającego się z problemami pomimo sukcesu Destiny i Destiny 2 z powodu wspierania zbyt wielu projektów i innych problemów. Źródła Game File podają, że po przejęciu firmy przez Sony Bungie regularnie nie osiągało swoich celów finansowych, co doprowadziło do zwolnień około 100 pracowników w listopadzie 2023 r. W środę nastąpiła druga fala zwolnień, która objęła dodatkowe 220 osób, czyli 17 procent pracowników studia pracowników, a pozostali zostaną zintegrowani w innych miejscach Sony Interactive Entertainment. Bungie dzieli także jeden ze swoich projektów inkubatorów, tworząc nowe studio pod szyldem PlayStation.

W Bungie zwolnienia przewidywano już od jakiegoś czasu. W grudniu 2023 roku IGN poinformował, że w studiu panuje przekonanie, że jeśli The Final Shape nie odniesie sukcesu, grozi mu dalsze cięcia. Jednak według źródła Game File nawet gdyby The Final Shape okazało się hitem, nie powstrzymałoby to zwolnień. Rzeczywiście, w obliczu upadku Destiny 2 siedem lat po pierwszym wydaniu, The Final Shape najwyraźniej nie przewyższył poprzedniego dodatku, Lightfall, pomimo krytycznego sukcesu.

Reakcje branży gier wideo

Byli pracownicy Bungie, a także inne osoby związane z branżą gier wideo, stanowczo wypowiedziały się po zwolnieniach, a wielu z nich obwinia kierownictwo studia, na którego czele stoi dyrektor generalny Pete Parsons. Ich zdanie powtórzyły te z raportu Game File, w którym stwierdzono, że Bungie „sprzedała rzeczy, których po prostu nie była w stanie dostarczyć”. Ze swojej strony Parsons przypisał cięcia rosnącym kosztom rozwoju i „zrównoważonym warunkom ekonomicznym”, potwierdzając, że studio znalazło się „na minusie” po opóźnieniach w The Final Shape i Marathon.

Bungie nie jest odosobniona w obliczu zwolnień – inni wydawcy, tacy jak EA, Xbox, Riot i inni, również wprowadzają cięcia w tym trudnym roku dla branży gier wideo. Na razie będzie nadal w pełni skupiał się na Destiny i nadchodzącym Maratonie, który nie ma daty premiery i jest obecnie zaplanowany na rok 2025.

Źródło: www.ign.com