Bo: Path of the Teal Lotus – recenzja i analiza gry
Nowa era dla fanów Metroidvanii
Fani Metroidvanii zdają się żyć w prawdziwym złotym wieku. Tytuły takie jak Hollow Knight i seria Ori, niezależne hity ostatniej dekady, ugruntowały swoją pozycję ponadczasowych klasyków, co doprowadziło do powstania rzeszy naśladowców, hołdów i nowych pomysłów. Nawet gry z roku 2024 obejmują pomysłowe Animal Well po wystawne Prince of Persia: The Lost Crown. Bo: Path of the Teal Lotus może wydawać się kolejną Metroidvanią, ale, co ciekawe, zdecydowanie warto ją poznać.
Intrygująca i wymagająca rozgrywka
Opisana przez wydawcę Humble Games jako „platformówka akcji z elementami Metroidvania”, Bo: Path of the Teal Lotus oferuje „lite” wrażenia z Metroidvanii. Stosunkowo liniowy postęp i łatwe do zrozumienia mapowanie sprawiają, że jest to mniej nudna gra, kładąca większy nacisk na koordynację ruchów w celu poruszania się po trudnych sekcjach platformowych i trudnych bossach.
Istota przemierzania opiera się na mechanice, w której trafienie wroga lub obiektu resetuje skok Bo. Łącząc ze sobą kolejne ciosy i skoki, możliwe jest utrzymywanie się w powietrzu przez długi czas i budowanie imponujących kombinacji ataków. Dodaj do tego uniki, dryfowanie i inne ruchy, które można odblokować, a otrzymasz szereg elementów sterujących, które mogą być dość trudne do opanowania, ale otwierają możliwości uczenia się. Wyzwania związane ze zręcznością przewyższają liczbę eksploracji i zagadek środowiskowych.
Urzekający wizualny wszechświat
Grafika w Bo: Path of the Teal Lotus jest po prostu oszałamiająca. Ręcznie rysowany styl kreskówkowy, podkreślony dramatyczną paralaksą, promieniami światła i ruchomym otoczeniem, jest znakomicie wykonany. Bossowie są olśniewający, niczym księżniczka trolli z mostu, czerpiąca inspirację z klasycznych japońskich grafik. Co więcej, efekty dźwiękowe, takie jak dźwięk bambusa, trzask żaru czy wiatr w liściach, przyczyniają się do zanurzenia się w tym urzekającym wszechświecie.
Zagłębienie się w kulturę Japonii
Oprócz kierownictwa artystycznego, Bo: Path of the Teal Lotus jest nasycone japońską kulturą i językiem. Bo niesie ze sobą czajnik, który przy każdym trafieniu w wrogów napełnia się herbatą, co pozwala mu zregenerować zdrowie. Talizmany Omamori i figurki darumy służą jako wzmocnienia i ataki specjalne, a wiele postaci i miejsc ma japońskie nazwy.
Wniosek
Bo: Path of the Teal Lotus to gra, w której urok spotyka się z wyzwaniem i w której pasja do kultury japońskiej wyraża się z wielką artystyczną łatwością. Nacisk położony na umiejętności platformowe, a nie na eksplorację, nadaje jej charakterystyczny profil w tłumie Metroidvania, a dla wielu jej atrakcyjność rozkwitnie niczym drzewa w Sakura City.
Źródło: www.nintendolife.com