Baldur’s Gate 3: Ogranicz gadające zwłoki dzięki dekapitacji

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego spacerując po świecie Baldur’s Gate 3, leży tak wiele bezgłowych ciał? Nie, nie dlatego, że mieszkańcy świata mają wadliwe karki – po prostu deweloper Larian robi coś podstępnego.

Zobacz obraz dla wersji oryginalnej.

W rzeczywistości umożliwienie graczom rozmawiania z dowolnymi zwłokami za pomocą zaklęcia „Rozmawiaj ze zmarłymi” wymagało dużo pracy. Oznacza to, że pisarze musieli pisać wiersze nie tylko dla wszystkich żyjących ludzi, ale także dla zmarłych. I hej, istnieje czynnik ograniczający: Rozmowa ze zmarłymi pozwala zadać tylko pięć pytań, ale to wciąż kilka pytań, na które należy zapisać odpowiedzi. A w świecie ogarniętym wojną, wypełnionym śmiercią… Jest wiele odpowiedzi do napisania.

Rozwiązanie tego intrygującego problemu

Co robić ? Proste, ale złowrogie: odciąć im głowy. „Sztuczka, której używamy, polega na tym [vous pouvez parler à] „każdy martwy facet, który wciąż ma głowę” – Vincke powiedział Toddowi Kenreckowi, przeprowadzającemu wywiad z Wizards of the Coast, w naprawdę przyjemnym wywiadzie. „W grze więc zobaczycie, jak wielu ludziom zostaje ściętych głowa – dosłownie tak to rozwiązaliśmy. »

Nie wierzysz mi ? Obejrzyj ten film, aby dowiedzieć się więcej na ten temat (w języku angielskim)!

Kolejna gra Lariana

Rozmowa Vincke i Kenrecka obejmuje różne tematy, głównie związane z Dungeons & Dragons. Rozmawiali na przykład o tym, dlaczego w grze nie ma zaklęcia Rozproszenie Magii – w skrócie: było to po prostu zbyt skomplikowane.

Ale najciekawszy moment nastąpił, gdy Vincke wspomniał o tym, co on i Larian zamierzają zrobić dalej – ich następną grę. OK, mówię „o czym porozmawiać”, ale zaintrygowało mnie bardziej to, czego nie powiedział.

Kenreck zapytał Vinckego, czy gdy był młodszy, zainspirował go serial fabularny Dragonlance związany z Dungeons & Dragons, a następnie jaka fikcja inspiruje go dzisiaj. Na co Vincke zaśmiał się i powiedział: „Pytasz mnie o moją następną grę – więc nie odpowiem na to pytanie”. »

Sugeruje się zatem, że następna gra Vincke w Larian będzie oparta na istniejącej własności intelektualnej, ale na jakiej?

Być może wskazówkę znajdziemy w tym, co powie dalej. „Zawsze interesowałem się zarówno science fiction, jak i fantasy, jest też mnóstwo innych rzeczy, ale jeśli chodzi o rozrywkę, to zawsze są moje dwie preferencje. »

Najwyraźniej czytał chętnie, gdy był młodszy. „Czytałem, czytałem i czytałem – naprawdę miałem już dość fantazji. » I powiedział, że to uczyniło go bardzo krytycznym wobec fantastyki, którą dzisiaj czyta. „Jestem typem, który mówi: «O nie, widziałem to już wcześniej»” – powiedział. „Na tym polega problem bycia nasyconym czymś, co kochasz. »

Dodał jednak, że „jest tam kilka dobrych rzeczy”. Więc, uh, tak… – wyjąkał z figlarnym uśmiechem, wyraźnie nie chcąc powiedzieć nic więcej. Do czego więc Vincke miał na myśli?

Tajemnica kolejnej gry Lariana

Prawdopodobnie musi to być coś dużego i ekscytującego, aby stało się podstawą gry. Poza tym, czy w ogóle miałoby sens, gdyby Larian stworzył kolejną grę fantasy po serii Divinity: Original Sin i Baldur’s Gate 3? Nie sądzę. Kiedy połączymy to myślenie z pozorną miłością Vinckego do science fiction, nasuwa nam się oczywista sugestia.

Jeśli ma na myśli dzieło science fiction, to jakie byłoby to dzieło science fiction? Twoje przypuszczenia są równie dobre – a prawdopodobnie lepsze – niż moje.

Pamiętajmy, że nie wiemy nic o tym, co Larian planuje dalej robić, wiemy tylko, że już nad czymś pracują. Wiemy też, że Vincke poświęci się teraz całkowicie temu projektowi i pozostawi Baldur’s Gate 3 innym członkom zespołu. Oczywiście po krótkiej przerwie.

Baldur’s Gate 3 ukaże się na PlayStation 5 jutro, 6 września, i świetnie się przy nim bawiłem. W tym roku trafi także na Xboksa, choć nie podano konkretnej daty.

Źródło: www.eurogamer.net