Zrujnowana gra RPG League of Legends


Zrujnowany król: historia League of Legends to turowa gra RPG od Airship Syndicate, która ma na celu dostarczenie epickiej i bogatej w fabułę gry, której akcja toczy się w League of Legends wszechświat. Zawodzi w tym celu. To wciąż atrakcyjna gra ze świetnym kierunkiem artystycznym, a system walki to udana ewolucja starego Grandia formuła. Jednak w przeglądzie Zrujnowany król: historia League of Legends jest upośledzony przez swoją nieinspirowaną narrację, chybotliwy interfejs użytkownika i rozpraszającą liczbę dużych i małych problemów technicznych na Nintendo Switch.

Tak wygląda gra RPG League of Legends

Zrujnowany Król przynajmniej robi świetne pierwsze wrażenie. Wszystkie aspekty projektu graficznego są wspaniałe i poza problemami z liczbą klatek na sekundę, nie wydaje się, aby cokolwiek poświęcono w podróży na Switcha. Środowiska dobrze wykorzystują oświetlenie i kolory, a mistrz Joe Madureira stworzył piękne portrety postaci i ręcznie rysowane filmy.

Nawet historia zaczyna się przynajmniej obiecująco. Jedna z sześciu grywalnych bohaterek, Miss Fortune, chłodno zabija jednego ze swoich wrogów na ekranie w ciągu pierwszych 10 minut, co nie jest czymś, co często widuje się w grach. Ona i inni główni bohaterowie są z natury ciekawi, ponieważ pochodzą już z ustalonego miejsca League of Legends. Problem polega na tym, że narracja rzadko daje im coś atrakcyjnego do zrobienia.

Fabuła Zrujnowany Król zasadniczo polega na tym, że los łączy sześciu bohaterów w małym portowym mieście Bilgewater, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się tajemniczej „czarnej mgły”. Ale w praktyce cała narracja rozgrywa się jak rodzajowa… Lochy i smoki kampania, w której drużyna nieustannie tropi MacGuffinów lub musi przedzierać się przez 45-minutowe lochy, aby zasilić lub oczyścić jakiś bibelot, który już masz. Wiele z tego wydaje się po prostu wymyśloną pracą – twój statek nawet rozbija się w pewnym momencie, by wpaść w jeszcze jeden arbitralny loch i kawałek rozwoju postaci na końcu.

W rzeczywistości, pomimo całkowicie szczerego pragnienia Airship Syndicate, aby stworzyć bogatą fabułę gry, Zrujnowany Król w dużej mierze poddaje się i staje się kolejną grą RPG typu dungeon crawler mniej więcej w połowie gry. Lochy różnią się jakością, niektóre z nich wydają się monotonne, a niektóre pułapki są raczej nieznośne niż wciągające. W dalszej części gry jest jednak kilka fajnych łamigłówek.

Czasami musisz użyć unikalnych umiejętności specjalnych postaci, aby robić postępy lub zdobywać opcjonalne przedmioty. Jednak gra podejmuje zaskakującą decyzję, aby zmienić drużynę tylko w trzech w wyznaczonych miejscach, więc czasami możesz nie mieć odpowiedniej postaci, aby zdobyć opcjonalny przedmiot. Ponadto prędkość ruchu w grze jest ogólnie nieco powolna. Srebrną podszewką jest to, że możesz oszczędzać w dowolnym miejscu.

Ostatecznie, Zrujnowany Król można go pokonać w 30 godzin, nie licząc ukończenia wszystkich zadań pobocznych, ale przy całej narracji wydaje się, że jest zbyt długi, nawet przy tej długości — co jest nie krytyka, którą często mam na temat gier RPG.

Biorąc to pod uwagę, hardcore League of Legends fani prawdopodobnie nadal będą cieszyć się tym doświadczeniem. Rzeczywiste pisanie w Zrujnowany Król jest kompetentny, a aktorstwo głosowe jest wspaniałe. Główni bohaterowie mogą brać udział w niezliczonych opcjonalnych rozmowach, które budują koleżeństwo i choreografię niewielkiego rozwoju postaci. W świecie gry jest też do odnalezienia setki małych fragmentów wiedzy dla fanatyków, którzy dosłownie zabiorą każdy znaleziony skrawek. To po prostu frustrujące, że historia nigdy nie łączy się z niczym, nawet w najmniejszym stopniu oryginalna lub prowokująca do myślenia. Nawet zadania poboczne opierają się na znanej tematyce, nie mając wiele do odróżnienia.

Ruined King jest niezgrabny i zapluskwiony, czasem aż frustrujący

Formalnie, Zrujnowany król: historia League of Legends jest typowym CRPG pod każdym możliwym względem, z wyjątkiem bardziej inspirowanego Japonią turowego systemu walki. Nawiasem mówiąc, sprawia to, że interfejs użytkownika jest powolny i nieporęczny w wielu miejscach podczas grania na Switchu, ponieważ prawdopodobnie został zaprojektowany najpierw na PC. Interakcja z obiektami może wymagać kilku prób, a poruszanie się po mapach i listach zadań może być uciążliwe. Ponadto czasy ładowania na Switchu są trudne, a największe przejścia ekranu zajmują ponad 30 sekund.

Poważniej, Zrujnowany Król ma tak wiele drobnych niepoważnych błędów na Switchu, że w końcu zostałem na nie znieczulony. Kursor wyboru może zniknąć podczas walki. Gra będzie pytać, czy chcesz zobaczyć samouczki dotyczące rzeczy, z których korzystałeś przez dziesiątki godzin. Wykrywanie kolizji może się nie aktywować podczas próby ukradkowego ataku na wrogów w lochach. Pewnego razu katastrofalny błąd powstrzymał mnie przed wybieraniem różnych celów w bitwach (co skutkowało śmiercią); na początku myślałem, że to jakiś tępy efekt statusu, którego nie mogłem zrozumieć, ponieważ nawet przeładowanie moje zapisane dane nie pozbyłyby się błędu. Ale całkowite wyłączenie gry, a następnie ponowne wczytanie, ostatecznie to naprawiło.

Gra również uległa trzykrotnemu zawieszeniu, w tym raz zaraz po walce z bossem. A po kolejnej walce z bossem ekran nagle zmienił kolory, stając się tak jasnym, że przegapiłem cały, krytyczny dla fabuły filmik. Podsumowując, dotkliwy brak połysku w Zrujnowany Król na Nintendo Switch jest niewybaczalne.

System walki to zbawcza łaska

Wreszcie, jest system Lane Initiative, turowy system walki, który z łatwością jest główną atrakcją Zrujnowany król: historia League of Legends. Wszystkie akcje bitewne bohaterów i wrogów rozgrywają się na widocznej osi czasu, Grandiastylu, ale rozszerza tę tradycyjną oś czasu, dodając równoległe pasy „szybkości” i „mocy”. Jeśli zdecydujesz się użyć specjalnej umiejętności na pasie prędkości zamiast na normalnym pasie, aktywuje się ona szybciej, ale będzie słabsza — i odwrotnie w przypadku umiejętności używanych na pasie mocy.

Syndykat Sterowców zachęca do atakowania w określonych odstępach czasu, aby uzyskać dostęp do bonusów lub uniknąć pułapek, które są fizycznie zaznaczone na osi czasu bitwy. Ostatecznie działa to całkiem nieźle i ogólnie jest całkiem zabawne. Jednak sama fizyczna oś czasu jest niepraktycznie mała i pojawiają się wszystkie postacie malutki na nim i często z wyszarzonymi portretami, co znacznie utrudnia czytanie niż powinno. (Jest to najbardziej znaczący przykład niezgrabnego interfejsu użytkownika.)

Recenzja Ruined King buggy Nintendo Switch rozczarowująca okropna narracja Riot Forge Airship Syndicate Historia League of Legends

Specjalne ataki kosztują MP, ale jest wiele sposobów (takich jak zwykłe ataki) na generowanie „przeciążenia”, które jest w zasadzie darmowym bonusem MP, który istnieje tylko w tej bitwie. W rezultacie na Normal nigdy nie zabrakło mi MP, z wyjątkiem ostatniej bitwy. Gra może zawierać mnóstwo wyzwań, jeśli zdecydujesz się podnieść poziom trudności, ale odwrotnie, trudność fabularna pozwala całkowicie pomiń wszystkie bitwy i zbieraj doświadczenie z tych pominiętych walk. To wielkie ustępstwo.

Masz jednak wszystkie narzędzia, których potrzebujesz, aby odnieść sukces. Każda postać ma jasne role bojowe, takie jak atakowanie, tankowanie i leczenie, a każdą specjalną zdolność można dokładnie dostosować, aby uzyskać różne efekty bonusowe. Istnieją również spersonalizowane „runiczne” power-upy, które mogą jeszcze bardziej dostosować statystyki postaci. Możesz również tworzyć zaklęcia, które wzmacniają twój sprzęt na wiele sposobów. Rezultatem jest fantastyczna kontrola nad rozwojem twojej drużyny. Możesz nawet zmienić specyfikację postaci do woli. Myślę jednak, że Miss Fortune (i Ahri w mniejszym stopniu) wydawała się najbardziej rażąco silną postacią.

Wreszcie, efekty statusu bitwy są złożone według typowych standardów turowych systemów bitewnych i wydają się czerpać więcej z zachodnich gier RPG. Efektów statusu jest mnóstwo, często wydają się mieć podobne efekty (a mianowicie: zadać dodatkowe obrażenia), a niektóre z nich polegają na „układaniu” w celu uzyskania większego efektu. To w niczym nie pomaga Zrujnowany Król używa języka ezoterycznego, takiego jak „proc” w opisach umiejętności, co nic nie znaczy dla kogoś, kto zejdzie z ulicy, aby wypróbować tę grę. Gra nie jest zbyt dobra w ogólnym wyjaśnianiu jej bardziej złożonych elementów; po prostu zrozumiesz to po drodze. Na szczęście na dłuższą metę nie umniejsza to dobrej zabawy.

Ruined King może być lepszy niż na Switchu

W końcu wspaniały system walki i świetne kierownictwo artystyczne po prostu nie wystarczą, by uratować Zrujnowany król: historia League of Legends z jego nijakiej narracji, niezgrabnego interfejsu użytkownika i szerokiego spektrum dziwacznych problemów technicznych na Nintendo Switch. Hardcore League of Legends fani i zagorzali entuzjaści mechaniki RPG nadal będą cieszyć się grą, ale wszystkim innym lepiej jest zagrać w coś innego w tym sezonie świątecznym.

Data wydania: 16 listopada 2021 r.

Liczba graczy: 1 gracz

Kategoria: Odgrywanie ról

Wydawca: Riot Forge

Deweloper: Syndykat Sterowców

Kod recenzji Nintendo Switch dla Zrujnowany król: historia League of Legends został dostarczony przez wydawcę.

Nasza polityka recenzji.



Source : https://www.nintendoenthusiast.com/ruined-king-review-nintendo-switch-league-of-legends-rpg/