Tłum tysięcy fanów gier wideo najechał Seul na finały Mistrzostw Świata League of Legends
Wydarzenie e-sportowe, które trzeba zobaczyć
Tysiące fanów z całego świata przybyło do stolicy Korei Południowej, Seulu, aby obejrzeć finały Mistrzostw Świata League of Legends, uważane za Super Bowl e-sportu. W finale, który odbędzie się na Gocheok Sky Dome, stadionie baseballowym na 16 000 miejsc, zmierzą się południowokoreańska drużyna T1 i chińska drużyna Weibo Gaming.
Zawody e-sportowe do 2025 roku przyciągną potencjalną publiczność liczącą prawie 1,4 miliarda ludzi na całym świecie, a Mistrzostwa Świata League of Legends stały się jednym z najważniejszych wydarzeń w tej branży od jej powstania w 2011 roku.
Gwiazda e-sportu
Gwiazda drużyny T1, Faker, znany również jako Lee Sang-hyeok, uważany jest za Michaela Jordana gier wideo. Ma nadzieję zdobyć czwarty tytuł mistrza świata w T1 i został już mistrzem na tegorocznych Igrzyskach Azjatyckich. W Korei Południowej Faker to prawdziwa gwiazda, podziwiana przez tysiące fanów, którzy wspierają go podczas meczów.
Prawdziwy fenomen w popkulturze
W Seulu na potrzeby finału utworzono specjalną strefę, w której fani mogli zrobić sobie zdjęcia z naturalnej wielkości sylwetkami Fakera i jego drużyny. Część z nich przebrała się i została wyposażona w akcesoria specjalnie na tę okazję. To prawdziwy dowód popularności i entuzjazmu, jakie wywołały mistrzostwa League of Legends w Korei Południowej.
Źródło: uk.sports.yahoo.com