Streamer LoL-a po upadku zapada w śpiączkę, po czym zapisuje kontuzje

Niesamowita historia No Arm Whatleya, streamera League of Legends, urzekła internautów po tym, jak cudem przeżył upadek z trzech pięter. Po kilku tygodniach spędzonych w śpiączce spowodowanej poważnymi kontuzjami Whatley podzielił się w mediach społecznościowych wrażeniami z powrotu do zdrowia, obiecując wrócić na ekrany, aby zagrać w swoją ulubioną grę.

Nieoczekiwany upadek

No Arm Whatley, streamer znany społeczności League of Legends, uległ tragicznemu wypadkowi, gdy próbował zamknąć wadliwe okno na trzecim piętrze budynku. Okno się zawaliło, rzucając go na ziemię, gdzie doznał licznych złamań i urazów głowy. Poważny wypadek wymagał kilku operacji i pozostawił Whatley w dwutygodniowej śpiączce.

Poważne obrażenia

Whatley udostępnił na Twitterze „listę stopni” swoich obrażeń, ilustrującą powagę jego stanu. W kategorii S zidentyfikował ostre krwiaki podtwardówkowe i kilka stłuczeń mózgu, a także wypadanie włosów, co uważa za prawdziwe wyzwanie społeczne. Oto opis obrażeń, jakich doznał:

Poziom S
– Ostry krwiak podtwardówkowy
– 2 krwotoki mózgowe
– 2 siniaki na mózgu
– Wypadanie włosów

Poziom A
– Krwotok do ciała szklistego w prawym oku
– Krwotok podplamkowy w lewym oku

Poziom B
– Złamanie miednicy
– Złamanie kręgosłupa
– Złamana stopa
– Trwała utrata smaku (być może)

Whatley opisał kraniotomię, operację mającą na celu zmniejszenie nacisku na mózg, jako strasznie wyczerpujące doświadczenie. Pomimo wyzwań medycznych wykazywał się niesamowitym poczuciem humoru, przyznając, że choć obrażenia są poważne, łysienie jest społecznie bardziej przygnębiające.

Powrót na ekran

Pomimo niepewnego stanu zdrowia Whatley nadal pasjonuje się grą. Już wcześniej wyraził chęć powrotu do League of Legends i nadal śledzi aktualizacje gry ze szpitala. Choć obecnie ma problemy ze wzrokiem, ma nadzieję, że jego stan się poprawi i w najbliższej przyszłości będzie mógł wrócić do streamingu.

No Arm Whatley uosabia odporność i pokazuje, że można pokonać nawet najtrudniejsze przeszkody. Jego chęć powrotu do swojej pasji, której towarzyszy poczucie humoru, inspiruje wielu fanów gry i przypomina, jak ważne jest wsparcie społeczności w czasach kryzysu.

Odczyty: 0