Mistrz świata League of Legends jest smutny, ponieważ nie może zdobyć „fajnej” nagrody, której naprawdę pragnie

Ciężko zdobyć skórę

League of Legends Worlds 2023 zakończyły się w ubiegły weekend. Koreański zespół T1 zdobył tam historyczny czwarty tytuł. Jedną z najstarszych tradycji w League of Legends jest tworzenie kolekcji kosmetyków inspirowanych zwycięzcami każdego roku Mistrzostw Świata.

Gracze w drużynie T1 otrzymują część zysków ze swojej skórki, pod jednym warunkiem: przedmiot kosmetyczny musi być przeznaczony dla postaci, którą grali przynajmniej raz podczas turnieju. Jednakże wspierająca Keria z Drużyny T1 miała jeden cel (oczywiście poza podniesieniem trofeum): zdobyć skórkę dla swojej ulubionej postaci, Lux. Ale ani razu nie miał szansy zagrać Lux. Dziwactwo w działaniu systemu zakazów wybierania i obracania w LoL-u oznacza, że ​​Lux nigdy nie była priorytetowym wyborem dla zespołu. Partner liniowy Kerii, Gumayusi, zasugerował, że gdyby sprawy potoczyły się trochę inaczej, mogliby w znaczący sposób zintegrować Lux z grą.

Walka o skórę marzeń

Innym postaciom trudno jest zaspokoić szczególne pragnienie Kerii dotyczące wymarzonej skóry Lux. Jej mistrzami turniejowymi odnoszącymi największe sukcesy byli Tahm Kench, Bard i Renata Glasc. Jednak na subreddicie League of Legends zaczęła się ożywiać debata. Niektórzy sugerują, że Mistrz Świata powinien mieć prawo do posiadania dowolnej skórki, podczas gdy inni twierdzą, że głównym celem skórek Mistrzostw jest uchwycenie atmosfery turnieju i prawdziwych osiągnięć graczy.

Źródło: www.gamesradar.com