Tottenham wygrywa remis z Manchesterem United 2:2 w emocjonującym meczu Premier League
W czwartkowy wieczór odbył się mecz Premier League pomiędzy Tottenham Hotspur a Manchesterem United. Po dwóch bramkach zdobytych w pierwszej połowie przez Jadona Sancho i Marcusa Rashforda, goście prowadzili 2:0. Jednak drużyna Tottenhamu nie poddała się i po bramkach Pedro Porro i Son Heung-mina, udało im się zremisować mecz.
Tottenham przekreślił swoje nadzieje na grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie
Remis oznacza, że Manchester United ma sześć punktów przewagi nad piątymi Spurs na dwa mecze przed końcem, co przekreśla nadzieje na grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie dla drużyny Tottenhamu.
Protest przed stadionem przeciwko prezesowi Spurs Danielowi Levy’emu
Przed meczem odbył się protest przeciwko prezesowi Spurs Danielowi Levy’emu. Po ostatniej porażce z Newcastle United, niektórzy fani zorganizowali protest przed stadionem, a po meczu rozległy się okrzyki „We want Levy Out”.
Tottenham wraca do gry po stratach
Tottenham zdołał wrócić do gry po stratach, gdy Pierre-Emile Hojbjerg stracił posiadanie piłki, a Rashford wykorzystał długą piłkę Bruno Fernandesa i wyprzedził Erica Diera. Tottenham zdołał zdobyć dwie bramki, dzięki bramkom Pedro Porro i Son Heung-mina.
United nie wykorzystał szans na wygraną
Bruno Fernandes miał szansę dać United prowadzenie 3:1, ale strzelił w poprzeczkę, a Ivan Perisic powstrzymał Sancho przed podwojeniem przewagi United.
Presja doprowadziła do wyrównania
Presja Spurs doprowadziła do wyrównania, gdy Son po dośrodkowaniu Kane’a w 79. minucie zdobył punkt dla Spurs i dopingował kibiców gospodarzy, którzy byli zadowoleni z reakcji swojego zespołu.
„Nie byliśmy wystarczająco kliniczni i uważam, że potrzebowaliśmy wyższego wyniku. Cele, które zrezygnowaliśmy, były zbyt proste i moglibyśmy trzymać się od nich z daleka” – powiedział Ten Hag.
To był emocjonujący mecz, który zakończył się remisem 2:2.
Źródło: Sports Unfold.