League of Legends, flagowa gra Riot, wywołała ostatnio kontrowersje wśród swoich fanów wprowadzeniem kosmetyku, który może kosztować nawet 500 dolarów. Miało to na celu uczczenie słynnego gracza Fakera, pierwszego wprowadzonego do nowej Hall of Legends Riot. Wielu graczy wyraziło jednak swoje niezadowolenie z zaporowej ceny tego nowego kosmetyku, wykluczając tym samym wielu fanów z tego pamiętnego wydarzenia.
Reakcje Riot na kontrowersje
W odpowiedzi na tę kontrowersję reżyser gry Pu Liu poruszył kwestię wysokich cen kosmetyków podczas sesji pytań i odpowiedzi podczas Summer Games Fest. Podkreślił, że firma nie chciała, aby ten incydent stał się nawykiem i uznał zasadność obaw graczy co do ceny skórki Ahri. Mimo to Riot wyjaśnił, że te wysokie ceny miały pokryć koszty związane z e-sportem i uhonorować kultowych profesjonalnych graczy.
Podejście Riot do kosmetyków
Riot wyjaśnił, że jego skórki, choć drogie, miały jedynie charakter kosmetyczny, aby uniknąć jakiejkolwiek formy zapłaty za wygraną. Prawdą jest, że niektóre skórki mogły powodować niewielkie zaburzenia równowagi, ale pozostają one wyjątkami i generalnie są wykluczane z profesjonalnych konkursów.
Najdroższe kosmetyki, takie jak skórka Ahri za 500 dolarów, kupowane są głównie przez niewielką liczbę graczy, którzy kwalifikują się jako wieloryby. Ci ostatni są skłonni wydawać na kosmetyki duże sumy, co stanowi znaczną część przychodów firmy. Większość graczy League of Legends wydaje niewiele lub nic, pozostawiając niewielką mniejszość, która generuje większość przychodów.
Reakcje graczy i morał z tej historii
Wielu fanów wyraziło frustrację z powodu wysokiego kosztu skórki Ahri, czując, że szkodzi to dostępności produktu. Riot był krytykowany za wykorzystywanie miłości graczy do Fakera poprzez umieszczanie na nim tak wygórowanej ceny. Firma musiała przyznać, że taka strategia może zniechęcić część jej wiernych fanów.
Podsumowując, wydaje się, że Riot musi znaleźć równowagę pomiędzy generowaniem przychodów a satysfakcją swojej społeczności graczy. Kosmetyki, choć stanowią integralną część gry, nie powinny stać się barierą finansową dla fanów, którzy chcą wesprzeć grę bez konieczności wydawania wygórowanych kwot.
Źródło: www.pcgamer.com