LCK: Dowiedz się wszystkiego o atakach DDoS i ich wpływie na ligę

Ataki DDoS na LCK: co wiemy

LCK stanęło w obliczu ataków DDoS podczas profesjonalnych meczów, które spowodowały opóźnienia, zmusiły ligę do zamknięcia rozgrywek na żywo, a nawet uniemożliwiły niektórym drużynom treningi. Oto wszystko, co wiemy o tych atakach.

Pierwszy atak DDoS na LCK

25 lutego 2024 r., podczas meczu szóstego tygodnia pomiędzy Dplus KIA i DRX, LCK zostało dotknięte atakami DDoS. Chociaż mecz udało się dokończyć, liga zdecydowała się przełożyć, a następnie nagrać wcześniej drugi mecz dnia.

Następnie liga próbowała wznowić mecze na żywo, aby dokończyć tygodniowy harmonogram, ale została ponownie zaatakowana podczas meczu T1. Następnie LCK ogłosiło, że przejdzie do nagrywania swoich meczów przez pozostałą część 6. tygodnia.

Powrót meczów LCK na żywo

4 marca liga ogłosiła, że ​​stopniowo wraca do rozgrywek na żywo, zaczynając od powrotu na scenę bez publiczności.

13 marca liga wróciła do gry na żywo w meczach 8. tygodnia, bez publiczności. Aby chronić się przed przyszłymi atakami DDoS, LCK dodało do LoL Park serwer gier offline, na który nie mają wpływu ataki zewnętrzne.

Pomimo powrotu meczów na żywo ataki DDoS trwały nadal, jednak środki ochrony zadziałały i rozgrywki nie uległy opóźnieniom.

T1 i Faker celem ataków DDoS

Ataki nie oszczędziły T1 i jego graczy, którzy w dalszym ciągu byli celem ataków DDoS. Według menadżera zespołu członkowie T1 byli celem podczas transmisji meczów ligowych i podczas sesji treningowych.

Ataki w dalszym ciągu miały wpływ na treningi i występy T1 na scenie. Po porażce 3:0 z HLE w wiosennych play-offach LCK Lee „Faker” Sang-hyeok powiedział, że ataki doprowadziły do ​​pogorszenia się stanu drużyny.

Jak dotąd napastnicy nie zostali zatrzymani, a T1 nie znalazł odpowiedniego rozwiązania umożliwiającego powrót do normalnych treningów.

Źródło: www.dexerto.com