Cztery najlepsze umiejętności League of Legends, które nie trafiły na PBE


Czy kiedykolwiek krzyczałeś z frustracji do monitora, ponieważ ten zestaw bohatera jest po prostu zbyt OP? Dobra wiadomość jest taka, że ​​są takie, które mogłyby być jeszcze gorsze, ale tak nie jest.

W pewnym momencie Olaf miał specjalną umiejętność bierną o nazwie „Ragnarok”. Kiedy osiągnął 18, a może spełniono jakieś inne kryteria, procent maksymalnych obrażeń w punkcie obrażeń zadawany był wszystkim bohaterom na mapie, powoli wysysając ich zdrowie.

W pewnym momencie superumiejętność Jinx miała polimorfy obszarowe. Wyobraź sobie, że musisz się z tym zmierzyć z jej niedawnymi wzmocnieniami Tajemnych.

Przechodząc do zabójców, możecie sobie wyobrazić, że poprzednia wersja superumiejętności Ekko cofała całą grę o około 4 sekundy, nie licząc śmierci bohaterów. Czasy odnowienia, mana/zdrowie, pozycja, wszystko dla każdego. Istniała wersja poskramiacza, która dotyczyła tylko jego i jednego wybranego bohatera, ale to też nie przetrwało.

Gry o zamieszkach

League of Legends: Ekko

Superumiejętność Fiory miała działać podobnie do R Mordekaisera, gdzie zabiera swój cel w miejsce pojedynku.

Krążą nawet plotki, że Aphelios miał mieć w swoim arsenale do 25 karabinów. Oczywiście są to tylko plotki i żarty między programistami, ale to tylko pokazuje, jaki rodzaj myślenia mają programiści Riot.

Z pewnością nie chcielibyśmy zmierzyć się z żadnym z tych bohaterów na Summoner’s Rift i jesteśmy pewni, że jest więcej takich przykładów potężnych umiejętności, które nigdy nie trafiają na serwery zwykłe ani na PBE.





Source : https://www.altchar.com/game-news/top-four-league-of-legends-abilities-that-did-not-make-it-to-pbe-aDZ944v1uguQ