Shawn Fonteno prawie porzucił rolę Franklina w GTA 5

Shawn Fonteno, aktor stojący za Franklinem Clintonem w Grand Theft Auto V, podzielił się niedawno zaskakującymi odkryciami na temat rozwoju słynnej gry wideo podczas transmisji ze streamerem Kaiem Cenatem. Ponad dziesięć lat po premierze GTA V w dalszym ciągu fascynuje graczy i fanów, ale historia stojąca za jego stworzeniem ujawnia podróż pełną pułapek dla Fonteno. Jego wypowiedzi na temat osobistych doświadczeń i wyzwań stojących przed produkcją gry rodzą pytania o kulisy tego globalnego zjawiska.

Trudny start Shawna Fonteno

Shawn Fonteno wyznał, że był bliski rezygnacji ze swojej roli w procesie tworzenia gry. Zanim został głosem Franklina Clintona, przeżył trudne chwile w swoim życiu, w tym więzienie i rany postrzałowe. To właśnie ta osobista historia czyni jego interpretację tak autentyczną i uderzającą.

Dobrze strzeżona tajemnica

Przez cały czas tworzenia GTA V członkowie zespołu, w tym Fonteno, nie zdawali sobie sprawy, że pracują nad wersją serii Grand Theft Auto. W atmosferze tajemnicy projekt nazywano „Rajem”. „Przez cały rok nie powiedzieli nam, że to GTA 5” – wyjaśnił.

Studio podjęło kroki, aby zachować tajemnicę, posuwając się nawet do nadania Fonteno kryptonimu „DaShawn” dla swojej postaci. Ta tajemnica wywołała napięcie, co spowodowało, że Fonteno rozważył porzucenie projektu. To dzięki interwencji reżysera gry udało mu się rozwiać wątpliwości.

Spotkanie legend

Podczas tej samej transmisji Fonteno zaskoczył fanów, przywołując swojego kuzyna Younga Maylaya, kultowy głos Carla Johnsona w GTA: San Andreas. Ta chwila rozpaliła czat fanów, a Maylay była znana z unikania wywiadów. Zapraszając go, Fonteno stworzył rzadką okazję, aby spojrzeć wstecz na dziedzictwo franczyzy.

Wniosek

Rewelacje Shawna Fonteno rzucają światło na wyzwania i autentyczność stojącą za Grand Theft Auto V. Ponad dziesięć lat po premierze gra nadal zachwyca fanów, a osobiste historie aktorów, którzy ją ożywiają, tylko dodają jej atrakcyjności . Dla entuzjastów gier wideo ta wyprawa za kulisy przypomina nam, w jakim stopniu człowieczeństwo i osobiste doświadczenie mogą wzbogacić wspólną pracę.

Odczyty: 0