Polityczne trzęsienie ziemi w Hamilton: co zmieniło się w 2022 roku

25 października 2022 roku mieszkańcy Hamilton zbudzili się z istotną zmianą polityczną w sferze miejskiej. Były lider NPR na prowincji został burmistrzem, zastępując ustępującego burmistrza Freda Eisenbergera, który wcześniej był federalnym kandydatem konserwatystów. Jeśli chodzi o radę, nastąpiła duża zmiana: trzech urzędników zostało pokonanych, a sześciu awansowało lub zdecydowało się nie kandydować ponownie. Dzięki dziesięciu nowym twarzom w Radzie Miejskiej Hamilton nigdy we współczesnej historii wyborczej miasta nie było tak dużej rotacji. Jeśli chodzi o skład polityczny nowej rady, wydawało się, że nastąpiło ogromne przesunięcie w lewo, w stronę polityki postępowej, w stronę „przebudzenia” – jakkolwiek by to nazwać. To, co pozostało ze starej gwardii, przygotowywało się przez cztery długie lata.

Budżet na 2024 rok

Pierwszym rokiem, w którym nowa rada mogła mieć wpływ na budżet miasta, był budżet na rok 2024. Zbiegł się on w czasie z wprowadzeniem w życie silnych uprawnień burmistrza Douga Forda, co oznaczało, że ostatnie słowo w sprawie budżetu należało do burmistrza. Na budżet na rok 2024 wpływ miały cztery stany nadzwyczajne zadeklarowane wcześniej przez radę, a mianowicie klimat, bezdomność, zdrowie psychiczne i opioidy, a także zestaw priorytetów rady ustalonych podczas serii warsztatów. Ostatecznie doprowadziło to do wzrostu wydatków o około 100 milionów dolarów, co mogło skutkować 9-procentową podwyżką podatków, ale została obniżona do niecałych 6 procent poprzez wyczerpanie 90 milionów dolarów z rezerw.

Napięcia z ludnością

Od połowy 2023 r., jeśli można kierować się mediami społecznościowymi i listami do redakcji, społeczeństwo jest coraz bardziej zaniepokojone Radą. Kwestia obozowisk to punkt, w którym rada i duża część populacji znalazły się w sprzeczności. Sprawa wyszła na jaw podczas serii publicznych spotkań zeszłej wiosny, podczas których mieszkańcy już na pierwszym spotkaniu wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec zezwalania na obozowiska w parkach miejskich. Aby zmniejszyć sprzeciw, zmieniono format kolejnych dwóch posiedzeń, było jednak jasne, że w tej kwestii doszło do przełomu między społeczeństwem a radą.

Tej wiosny kwestia obozowisk ponownie eksplodowała, gdy projekt zainstalowania małych schronów na ulicy Strachan doprowadził do dwóch gorących spotkań w dzielnicy północnej, podczas których podczas jednego ze spotkań znacznie wzmocniono obecność policji i bezpieczeństwo, a władze miejskie poczuli się zmuszeni do wycofania się ze spotkania ze względów bezpieczeństwa. Projekt małego schroniska został porzucony w ciągu kilku tygodni, ale wcześniej wywołała znaczną niechęć, głównie wobec rady. Wraz z nadejściem pięknej wiosny tej wiosny kwestia brutalnej przestępczości w obozach ponownie staje się tematem przewodnim. Jak wynika z niedawnej prezentacji przedstawionej na spotkaniu sąsiadów North Ward, policja ma tylko dwóch funkcjonariuszy patrolujących obozowiska. Niektórzy mieszkańcy powiedzieli „Bay Observer”, że tworzą nieformalne grupy w celu monitorowania i fotografowania przestępstw związanych z obozowiskami.

Źródło: www.bing.com