Echo plagiatu Genshin Impact w Breath of the Wild

Kontrowersje wokół gry Palworld

Debata wokół gry Palworld stała się ostatnio nieunikniona. Gra przekroczyła niedawno liczbę 2 milionów równoczesnych graczy na samym Steamie, nie wspominając nawet o tym, co robi w ramach Xbox Game Pass. To naprawdę wybuchowy sukces dla małego zespołu bez budżetu, ale spotkał się z dużą ilością krytyki w sposób, który przypomina mi inną grę wydaną cztery lata temu, Genshin Impact.

Oskarżenia o plagiat

Pierwsza kontrowersja dotyczyła wykorzystania sztucznej inteligencji przy tworzeniu gry Palworld, jednak nie przełożyła się ona na żaden konkretny dowód. Następnie grę krytykowano za nadmierne czerpanie inspiracji z postaci Pokémonów, systemu hodowli Fortnite czy światowego stylu Breath of the Wild. Ta kontrowersja jest podobna do tego, co powiedziano o Genshin Impact w momencie jego premiery.

Genshin Impact nie ugięło się pod ciężarem oskarżeń i stało się jedną z najchętniej granych i dochodowych gier na świecie. Wymowne są wypowiedzi ówczesnych menadżerów Mihoyo w związku z oskarżeniami o plagiat.

Różne gry wbrew pozorom

Genshin Impact była zupełnie inną grą, z bardziej rozbudowaną fabułą, bardziej zaludnionymi miastami, stale rozwijającą się mapą i zupełnie innym systemem walki drużynowej niż BotW. I choć grę krytykowano za zachęcanie do wydatków na gry online, z drugiej strony Palworld nie oferuje takich mikrotransakcji.

Pomimo elementów przypominających BotW, projektów postaci z Fortnite i walki w stylu Pokémon, Palworld w rzeczywistości nie wygląda jak żadna z tych gier. Łączy wszystkie te elementy, aby stworzyć coś zupełnie nowego, niezależnie od podobieństw w wyglądzie, i to jest coś, co wiele gier zrobiło w przeszłości.

Czas pokaże, czy Palworld może osiągnąć ten sam poziom długoterminowego sukcesu co Genshin Impact, ale porównania pod względem leczenia są nieuniknione.

Źródło: www.bing.com