Wspaniałe Muzeum Holokaustu wbudowane w Fortnite

Fortnite, wirtualny fenomen Epic Games, stał się niespodziewaną platformą edukacji historycznej. Gra, znana z ogromnych turniejów Battle Royale, zabawnych emotek i skórek postaci, w tym Jujutsu Kaisen, a nawet Futurama, przygotowuje się do zorganizowania muzeum Holokaustu. Inicjatywa ta podkreśla ciągłą ewolucję gry w wszechstronną platformę nie tylko do rozrywki, ale także do nauki i podnoszenia świadomości. Czy to przez przypadek, czy projekt, ewolucja Fortnite w ciągu ostatnich kilku lat jest niesamowita.

Już ugruntowana historia

To nie pierwszy wypad Fortnite do historii. Gra była wcześniej hołdem dla Martina Luthera Kinga Jr., we współpracy z DuSable Museum of African American History i Martin Luther King Heritage Heritage.To interaktywne doświadczenie, March Through Time, dało graczom możliwość przejścia przez żywy obraz życie przywódcy praw obywatelskich i szerszy kontekst dyskryminacji rasowej, z którą walczył. Chociaż niektórzy uważają to połączenie historii i rozgrywki za dość zaskakujące, Epic Games najwyraźniej dostrzegło wyjątkowy potencjał oferowany przez Fortnite. Teraz inny programista chce wykorzystać tę moc na dobre.

Wirtualne muzeum edukacji

Luc Bernard, wizjoner idei muzeum Holokaustu i reżyser filmu Światło w ciemności, podkreśla kluczową rolę, jaką gry mogą pełnić w edukacji. Jak zauważa Bernard, niepokojące jest to, że 80% ludzi nigdy nie postawiło stopy w muzeum Holokaustu. Ta wirtualna reprezentacja jest nie tylko pomostem dla tych, którzy nie mogą odwiedzić tych muzeów, ale także sposobem na dotarcie do ogromnej młodej publiczności Fortnite, z których wielu może nie być świadomych mrocznych realiów Holokaustu. Biorąc pod uwagę imponujące 400 milionów graczy Fortnite, potencjalny zasięg muzeum jest niezrównany.

Zaangażowanie Bernarda w tę sprawę nie datuje się od dzisiaj. W jego grze The Light in the Darkness gracze przeżywają podróż żydowskiej rodziny, która unika nazistowskich prześladowań podczas II wojny światowej. Godne pochwały jest jego zaangażowanie w wykorzystywanie mediów interaktywnych w celu zwrócenia uwagi na przerażające wydarzenie, takie jak Holokaust i los europejskiego żydostwa. W czasach, gdy znikają ostatni żyjący świadkowie Holokaustu, a autentyczność wydarzeń jest nieustannie zagrożona przez treści generowane przez sztuczną inteligencję, takie inicjatywy są ważniejsze niż kiedykolwiek. Bernard słusznie obawia się, że w przypadku braku tych ocalałych zdjęcia generowane przez sztuczną inteligencję mogłyby zniekształcić historię i zaprzeczyć mrocznej prawdzie o Holokauście.

Wciągające i integracyjne muzeum

Muzeum Voices of the Forgotten oferuje wciągające wrażenia, rejestrując różne aspekty historii Holokaustu. Obejmuje niesławną Noc Kryształową, a także mniej znane relacje żydowskiego ruchu oporu w Tunezji i Grecji. Muzeum honoruje nawet niedocenionych bohaterów, takich jak Abdol Hossein Sardari, irański dyplomata, który zaryzykował swoją karierę, aby ocalić życie niezliczonych Żydów, przyznając im paszporty.

Jednak pomimo potencjalnych korzyści płynących z tego cyfrowego muzeum, nie można nie kwestionować adekwatności platformy. Choć Fortnite jest urzekający i wciągający, niepokojące jest obserwowanie postaci z gier takich jak Rick from Rick and Morty idących na wystawę o Holokauście. Estetyka gry i jej żartobliwość mogłyby przyćmić poważne przesłanie muzeum.

Optymistyczny pogląd

Perspektywa Bernarda oferuje jednak przekonujący kontrargument. Przewiduje przyszłość, w której materiały edukacyjne są dostępne dla wszystkich, niezależnie od granic geograficznych. W epoce cyfrowej wrażenia z wizyty w muzeum można odtworzyć, a nawet wzbogacić, za pomocą elementów interaktywnych i angażujących metod opowiadania historii. Ponadto Bernard przyjmuje do wiadomości potencjalną krytykę, zwłaszcza ze strony organizacji niezaznajomionych z możliwościami Fortnite. Jest optymistą i wierzy, że mimo swojej niekonwencjonalności ta przygoda zrewolucjonizuje edukację o Holokauście.

W tym momencie Epic Games może rozważyć ponowne przemyślenie nazwy, którą chce nadać Fortnite. Projekt, zatwierdzony już przez Epic Games, czeka tylko na oficjalną premierę. I choć dopiero okaże się, jak to połączenie zabawy i edukacji zostanie odebrane, należy pochwalić wysiłki na rzecz uczynienia edukacji o Holokauście bardziej dostępną. W świecie, który szybko zmierza w kierunku sfery cyfrowej, takie innowacyjne podejścia mogą reprezentować przyszłość edukacji. To niezaprzeczalne: Fortnite nie jest już tylko grą. Ta najnowsza inicjatywa potwierdza przekonanie, że gry wideo mogą wykraczać poza rozrywkę, stając się medium oświecenia i zmiany.

Źródło: www.bing.com