Przyszłość Rainbow Six: Siege zagrożona, twierdzi dyrektor kreatywny

Rainbow Six Siege: analiza na rok 9

Rainbow Six Siege: Długoletni gracz

Rainbow Six Siege nie jest już nowicjuszem – ma już dziewięć lat – i często jest krytykowany przez tych, którzy uważają go za pełen błędów messę, który potrzebuje ogromnej aktualizacji. Z przybliżającą się aktualizacją Sezonu 1 Roku 9 w Siege (znajdziesz notatki dotyczące aktualizacji tutaj), dyskurs powrócił ponownie.

W grupowym wywiadzie przeprowadzonym podczas Siege Invitational 2024 w Brazylii, Karpazis argumentował, że Ubisoft nie powinien się martwić o bardziej fundamentalny technologiczny remake lub sequel, ponieważ praca nad tymi samymi funkcjami na innym silniku nie jest warta ryzyka sabotażu gry, która jest obecnie grana. Oto najważniejsze cytaty.

Rainbow Six Siege: Bez potrzeby zmiany silnika

Pomysł przejścia na coś, co jest gotowe od ręki, po prostu nie spełnia potrzeb naprawdę konkurencyjnej i wymagającej gry jak Siege. Nie zamierzam wymieniać nazw, ale widzisz gry, które przeszły przez sequele i po prostu zawaliły, ponieważ musiały przebudować wszystko, co zrobiły w pierwszej wersji gry.

Może to być naprawdę frustrujące, naprawdę kosztowne, a ostatecznie nawet nie daje żadnych korzyści. Jeśli wiesz, od czego zacząć, i budujesz to, wtedy widzimy sukces. I to właśnie tam wiemy, że możemy zabrać Siege w przyszłość.

Rainbow Six Siege: Przykłady innych gier

Na które gry Karpazis się odwołuje, mówiąc, że “nie zamierzam wymieniać nazw”? Myślę, że mogą to być wszystkie lub żadne z Overwatch 2, Warzone 2 i Destiny 2. Niech nawet Overwatch 2 nie miał całkowitej zmiany silnika, ale to jest przykładem gry typu live service, która ucierpiała w wyniku dodania “2” na końcu tytułu, obiecując misje PVE, a potem je porzucając. Można powiedzieć to samo o Warzone 2 i Destiny 2, przy czym Warzone 2 na początku mieszał karty, a potem powoli powracał do oryginalnego Warzone, podczas gdy jakość Destiny 2 i jego dodatków bardzo się zmieniała, przy czym najnowsze DLC Lightfall nie udało się przekonać ani mnie (RPS w pokoju) ani Liam’a.

Z drugiej strony, Counter-Strike: Global Offensive został niedawno zastąpiony przez CS:2, mimo że CS:GO był bardziej popularny niż kiedykolwiek. W mojej recenzji CS:2 nadal uważałem, że jest godnym następcą, głównie dlatego, że nie zmienił tego, co sprawiało, że Counter: Strike był wyjątkowy, dodał większą głębię ze szczegółami (granaty dymne, poprawki map, tego rodzaju rzeczy), a także wprowadził kilka ulepszeń serwera i aktualizacji po stronie dewelopera. To, co Valve zrobiło z Counter: Strike na przestrzeni lat, jest moim zdaniem sprzeciwem wobec argumentu Karpazisa: gdy zmiana silnika jest wykonywana starannie, nie ma powodu, aby nie była korzystna zarówno dla gracza, jak i dewelopera.

Źródło : www.bing.com