Podsumowanie wielkiego finału światowego finału BLAST Premier


Rok kończy się ukoronowaniem nowego, zasłużonego mistrza na BLAST Premier.


Cały świat może cieszyć się ze zwycięstwa Argentyny w Mistrzostwach Świata FIFA, ale większość świata CSGO wciąż jest zajęta rozmyślaniem o wydarzeniach z wcześniejszego dnia, kiedy rozegrano Wielki Finał Światowego Finału BLAST Premier. Francuska organizacja G2 Esports zmierzyła się z amerykańską potęgą Team Liquid. Obie drużyny były w błyskotliwej formie i obie miały do ​​dyspozycji grono supergwiazd. Przy tak równych bokach blokujących rogi wynik sprowadzałby się do tego, kto grał najlepiej i najfajniej.

Wielki Finał – G2 Esports kontra Team Liquid

Jak na zwieńczenie tak długich przygotowań, światowy finał był co najmniej trochę rozczarowujący. Na początek trwało to tylko dwie mapy z trzech możliwych, a tylko jedna gra przekroczyła łącznie 25 rund. Niemniej jednak proponowana akcja zachwyciła obecnych, a każdy, kto choć trochę kojarzył się ze sceną pro, musiał przyznać, że Nikola „NiKo” Kovač był jednym z tych, którzy najbardziej zasłużyli na zwycięstwo.

Mapa 1 – Piekło

Świeżo po zdobyciu 12 rund po stronie T przeciwko FaZe Clan, wybór Inferno G2 był całkowicie uzasadniony, nawet zanim zebrali na nim śmieszne 11 rund. Liquid zostali pozostawieni do ucztowania na skrawkach, ponieważ nie udało im się połączyć rund w żadnym momencie połowy, a łącznie dostali tylko cztery.

Druga połowa ponownie rozpoczęła się na korzyść G2, ponieważ francuski zespół wygrał rundę pistoletową, a także dwie po niej. Liquid w końcu trochę walczył z serią 3 rund, ale obrażenia były zbyt głębokie i nie mogli powtórzyć wyczynu G2 z wczoraj. Jeszcze dwie rundy i Amerykanie ulegli francuskiej przewadze.

Justin „jks” Savage popisał się bombowym występem, aby zapewnić swojej drużynie zwycięstwo, ale grzechem byłoby nie wspomnieć o wkładzie Rasmusa „huNter-” Nielsena. Jonathan „EliGE” Jablonowski był jedyną osobą w swoim zespole, która miała ocenę HLTV powyżej 1,00 na mapie, ale ku jego konsternacji inni nie byli nawet blisko.

Mapa 2 – Miraż

Przechodząc do Mirage, który wybrał Liquid, początek sprawił, że wydawało się, że strona NA miała znacznie lepszy strzał, ponieważ objęła prowadzenie 3-2. Jednak obrona G2 stała się wtedy murem, gdy zabrali 7 w kłusie. Na szczęście dla Liquid udało im się zamknąć połowę krytycznym trio rund, w których bronili 6 po stronie CT.

Po zmianie wydawało się, że Liquid mogą sami stać się nieprzepuszczalni, ponieważ opublikowali pięć prostych rund po przegraniu pierwszych dwóch, aby zremisować wyniki. Jednak G2 przystąpił do wzięcia pięciu z następnych sześciu, aby od razu zamknąć turniej.

Tym razem to NiKo znalazł się na szczycie listy przebojów, a Ilya „m0NESY” Osipov był z nim związany, ale z trzema asystami mniej. Otrzymali solidne wsparcie zarówno od jks, jak i huNter, którzy nie byli daleko w tyle. Dla Liquid był to dzień z życia EliGE, gdy pechowy supergwiazdor fragował tylko po to, by zostać zawiedzionym przez swoich kolegów z drużyny.

Młody m0NESY zdobywa tytuł MVP

CSGO jest dobrze znane ze swoich młodych talentów, a m0NESY jest równie genialna i zabójcza, jak tylko się da. Został wybrany MVP turnieju w wieku zaledwie 17 lat — to jego pierwsza tego rodzaju nagroda na imprezie S-Tier.

Według HLTV zebrał 251 fragów z procentem strzałów w głowę 35,5, zginął zaledwie 174 razy przy współczynniku K/D 1,44 i miał średnie obrażenia na rundę 73,3 w 317 rundach w trakcie wydarzenia. Osipov miał również 0,79 zabójstw w każdej z tych rund, procent zabójstw/asyst/przeżycia/wymiany na poziomie 74,1%, a jego ogólna ocena w całym turnieju wyniosła znakomite 1,24 z oceną wpływu 1,28.

Pod koniec roku nie będziemy mieli żadnych podsumowań przez dłuższy czas, ale w tym czasie pojawi się mnóstwo zawartości CSGO, więc zostańcie z nami.





Źródło : https://estnn.com/blast-premier-world-final-grand-final-recap/