Podsumowanie ćwierćfinałów sezonu 16 ESL Pro League


Zbliżamy się o krok do końca kolejnego sezonu EPL — i co to był za krok


Po dwóch dniach ekscytującej akcji ćwierćfinały 16 sezonu ESL Pro League dobiegły końca. Oryginalne 24 drużyny zostały teraz zredukowane do zaledwie 4 — Cloud9, Team Liquid, Team Vitality i G2 Esports. W ciągu następnych dwóch dni jedna drużyna zostanie mistrzami sezonu 16, podczas gdy inne będą miały tylko doświadczenie – i przyzwoitą wypłatę za dotarcie tak daleko – do pielęgnowania.

Jeśli nie śledziłeś playoffów, możesz rzucić okiem na nasze Runda 12 podsumowań nadążyć za tempem. Dla tych, którzy są w pełni zaktualizowani, oto krótkie zestawienie każdego meczu.

Cloud9 kontra FaZe Clan

Wchodząc do turnieju jako faworyci, FaZe niewątpliwie miał wobec siebie wysokie oczekiwania pomimo stosunkowo niepewnej fazy grupowej, w której przegrali z G2 i zrzucili mapy do MIBR i Outsiders. Obecnie mają prawdopodobnie najsilniejszą drużynę na papierze, a z milionowym Intel Grand Slam na kartach, chcieliby zakończyć ten turniej. Jednak chłopcy z WNP z amerykańskiej organizacji mieli inne plany.

Mecz

Seria rozpoczęła się od Inferno, które było wyborem FaZe, i dokładnie pokazali dlaczego, wygrywając 16-13. Helvijs „broky” Saukants i Russel „Twistzz” Van Dulken osiągnęli lepsze wyniki, aby doprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa, stając się silni, aby wziąć 8 rund po stronie T po niepewnym obrocie po stronie CT. Sergey „Ax1Le” Rykhtorov był w formie do C9, ale jego wysiłki poszły na marne.

Jednak w przypadku wyboru Ancienta C9 sytuacja drastycznie się zmieniła. Ax1Le znacznie przyspieszył, osiągając niesamowitą wydajność z oceną 1,79 z 27 zabójstwami, gdy Rosjanie i Kazachstan pomaszerowali do kompleksowego zwycięstwa 16-9. Chwytając aż 9 rund po stronie T, zanim FaZe uratowało kilka własnych, C9 całkowicie zamknął wszelkie próby powrotu z wynikiem 7-2 w obronie. Robin „ropz” Kool był świetny dla FaZe, ale jego koledzy z drużyny po prostu nie byli na poziomie.

To znak, jak dobrze Ax1Le jest w formie, że po raz kolejny pokonał wszystkich innych, dodając kolejne 27 zabójstw do swojego imienia, gdy jego drużyna wygrała 16-11 w Mirage. Abay „HObbit” Hasenov był również genialny tym razem z 25 własnymi zabójstwami. Po raz kolejny to strona T wyróżniała się w zespole CIS.

MOUZ vs Team Liquid

MOUZ był niespodziewanym ćwierćfinalistą tego wydarzenia, a wszyscy oczekiwali zamiast nich Astralis, Heroic, a nawet ENCE. Młody skład nie jest jednak dość konsekwentny, aby wygrać tak duże wydarzenie — przynajmniej jeszcze nie. Team Liquid nie jest obcy takim biegom i udowodnili, że są gotowi na jeszcze jeden.

Mecz

Pomimo niesamowitego wysiłku Davida „zamrożonego” Čerňanskiego, Liquid odniósł wygodne zwycięstwo 16-10 na własnej mapie Inferno. Keith „NAF” Markovic i główny człowiek Liquida Jonathan „EliGE” Jablonowski byli najlepszymi pseudonimami dla swojej drużyny, ponieważ rozegrali aż 11 rund po stronie T i zamknęli ją pomimo przerażającego początku obrony.

Ancient to prawie ta sama historia, z zamarzniętą głową i ramionami nad resztą, ale udaremnioną przez EliGE i tym razem Joshuę „oSee” Ohma. MOUZ miał przyzwoity początek meczu z 6 rundami na bezsprzecznie trudnej stronie T, ale Liquid pokazał, że ich własne strategie były nie mniej niebezpieczne, ponieważ zamknęli mapę i serię z wynikiem 16-11 na pierwszym .

G2 Esports kontra Natus Vincere

Był to jeden z najbardziej oczekiwanych jak dotąd meczów play-offów i przyniósł dywidendę tym, którzy mieli nadzieję, że będzie to dobry mecz. To była bitwa między długoletnimi supergwiazdami i supergwiazdą w tworzeniu, wszystko razem rzucone, z zemstą, dumą i reputacją na linii dla dwóch potężnych drużyn.

Mecz

Na mapie Dust 2, którą wybrał Na’ Vi, Ukraińcy mieli przyzwoitą stronę T z 6 rundami, ale zamknęli atakujących, aby przejęli mapę 16-13. Kto jeszcze, jak nie Oleksandr „s1mple” Kostyliev, znalazł się na szczycie list przebojów z oceną HLTV na poziomie 1,55, cofając ciężką pracę kolegi supergwiazdy Nikoli „NiKo” Kovača z drugiej strony.

Jednak na Inferno historia została odwrócona, gdy NiKo i Justin „jks” Savage wzmocnili G2 do pewnego zwycięstwa 16-9. Francuska organizacja wygrywając obie połówki i absolutnie deklasując swoich przeciwników.

To znak, jak dobry młody Ilya „m0NESY” Osipov miał absurdalną ocenę 1,89 w porównaniu z takimi jak Na’ Vi. Wspierany przez NiKo, Rosjanin zdemontował swoich przeciwników w obu połowach, a jego drużyna walczyła do wygodnego triumfu 16-9, wygrywając serię 2-1.

Witalność zespołu kontra outsiderzy

Rzadko kiedy grę CSGO z bliskim wynikiem można nazwać „nudną”, ale jeśli cokolwiek może się do tego zbliżyć, to był to pojedynek między dwiema najbardziej defensywnymi i cierpliwymi drużynami na świecie. Obie drużyny zaczęły oszczędzać za każdym razem, gdy zginął jeden lub dwóch graczy po ich stronie, i chociaż rozumiemy, że w pewnych okolicznościach może to być skuteczna strategia, czasami bolesne było obserwowanie rzucania zwykłego dymu będącego częścią najważniejszych wydarzeń rundy ponieważ skończyło się na 8 osobach żyjących.

Mecz

Vitality miał dominujący start w Mirage, kiedy objęli prowadzenie 10-5 po stronie CT, i pomimo świetnej próby obrony przez Outsiders na wybranej przez nich mapie, francuski klan wygrał 16-13. Mathieu „ZywOo” Herbaut był zwykłym podejrzanym, który prowadził drogę dla swojego zespołu, a wysiłki Piotra „sławy” Bolysheva nie przyniosły rezultatów.

Dust 2 był powolną wojną na wyczerpanie, ponieważ obie drużyny miały 9-6 połówek, aby wziąć udział w meczu w dogrywce. W końcu Vitality zdołało zamknąć grę, a ZywOo po raz kolejny wzrosło – tym razem dołączył Emil „Magisk” Reif.

Będziemy również relacjonować półfinały i wielki finał, więc dołącz do nas, aby podsumować te mecze.

Znajdź więcej najnowszych wiadomości o e-sporcie i grach, a także wskazówki dotyczące zakładów CS: GO, tutaj na ESTNN.



Źródło : https://estnn.com/esl-pro-league-season-16-quarterfinals-recap/