Dyrektorzy Microsoftu i Activision wiele mówili o tak zwanym metaverse, promując wczorajszą planowaną mega-umę w zakresie gier wideo, ale niewiele o innym ostatnio modnym słowie związanym z grami: e-sporcie.
Dlaczego jest to ważne: Esport może być duży, ale część Activision nie zdominowała sposobu, w jaki gry Call of Duty mają na tradycyjnym rynku gier.
Otrzymuj wiadomości rynkowe godne Twojego czasu dzięki Axios Markets. Zapisz się za darmo.
Firma wskazuje na rosnącą oglądalność obu swoich lig, w tym 11,9 mln widzów w sezonie Call of Duty League 2021 i 57% wzrost Overwatch League na YouTube i chińskiej platformie wideo Bilibili.
Ale ligi przyciągają mniej oczu niż wydarzenia, w których występują porównywalne gry, takie jak Valorant Riot lub Counter-Strike GO firmy Valve.
Dzieje się tak pomimo lat inwestycji i zalotów miliarderów właścicieli drużyn sportowych, takich jak Robert Kraft i Stan Kroenke, do zapłacenia 20 milionów dolarów opłat franczyzowych, aby założyć własne drużyny ligowe.
Co mówią: „Myślę, że ich pomysł na e-sport był niedopracowany i zawsze był błędny” – analityk Wedbush Michael Pachter powiedział Aksiosowi.
„Błąd” dyrektora generalnego Activision Blizzard, Bobby Kotick, powiedział Pachter, „było to, że zakładał, że ponieważ Call of Duty i Overwatch były popularnymi grami, byłoby ogromne zainteresowanie widzów oglądaniem ich jako e-sportów (nieprawda).”
Pachter odrzucił także model e-sportowy firmy, który, jak powiedział, zapewnia Activision połowę przychodów z reklam w lidze, oprócz opłat franczyzowych, co sprawia, że prowadzenie franczyzy jest drogie dla operatorów franczyzowych.
Szacuje, że biznes generuje 100-250 milionów dolarów rocznie.
Między wierszami: Częścią tego, co utrzymuje e-sport w Activision, są relacje Kotick z bogatymi właścicielami zespołów, powiedział dziennikarz Jakub Wolf, który rozbił dziesiątki najważniejszych historii o ligach firmy, a teraz prowadzi firmę produkcyjną Pokonać.
„Kult osobowości Koticka przyciągał miliarderów i ostatecznie utrzymywanie tych relacji zawsze wydawało się najważniejszym punktem programu podczas dyskusji o ligach” – powiedział Wolf.
„Myślę, że szczególnie w przypadku Overwatch League istnieje obawa o zwrot z inwestycji. Część optymizmu za kulisami przypomina raczej zaprzeczenie”.
Kluczowe pytanie, które należy zadać, powiedział Wolf, brzmi: „Jak Microsoft zapatruje się na ponoszenie bardzo drogich strat na tych projektach?”
Co dalej: Ani Wolf, ani Pachter nie wierzą, że przejęcie Microsoftu zakończy ligę Activision, ale spodziewają się nowego sposobu myślenia na szczycie.
„To błąd zaokrąglania dla firmy Microsoft [officials], i chociaż nie sądzę, aby porzucili biznes, sceptycznie wierzę, że przyjmą ten sam model w innych grach” – powiedział Pachter.
Oczekuje, że Microsoft będzie używał e-sportu, tak jak robią to inni wielcy wydawcy – nie jako sport, ale jako marketing swoich gier.
Wolf zauważył, że Microsoft „wyraźnie naciska”, aby z własnej franczyzy Halo ponownie uczynić rywala w e-sporcie, ale powiedział, że to dopiero „po latach nieudanych prób jego produktu e-sportowego”.
Od redakcji: Ta historia została poprawiona, aby uwzględnić Stana Kroenke, a nie Jerry’ego Jonesa, jako właściciela drużyny sportowej-miliardera, który zapłacił 20 milionów dolarów opłat franczyzowych, aby założyć drużyny ligowe.
Więcej od Axios: Zarejestruj się, aby otrzymywać najnowsze trendy rynkowe dzięki Axios Markets. Zapisz się za darmo
Źródło : http://www.bing.com/news/apiclick.aspx?ref=FexRss&aid=&tid=A1CB57E98D4D4537998A0C9A1BB9B960&url=https%3A%2F%2Fnews.yahoo.com%2Factivision-uncertain-esports-future-225354128.html&c=13382494995377558621&mkt=fr-fr