Movistar: „Traktujemy te gry tak samo, jak inne”


Wszyscy byli trochę zszokowani, widząc, że Movistar Riders dotarli tak daleko, ale teraz mają za sobą impet. Rozmawiamy z mopoz, dav1g i bladE o tych nieoczekiwanych wynikach, nadchodzącym Majorze oraz o tym, co dla nich i organizacji oznaczałoby zakwalifikowanie się do niego.

Grady: Przeszliście przebudowę kilka miesięcy temu. Spodziewałeś się takiego sukcesu, jaki już tak szybko widziałeś w nowym zespole?

ostrze: Szczerze mówiąc, nie. Zespół stworzyliśmy dwa miesiące temu i chcieliśmy zacząć budować zespół i jak powiedział mopoz, starając się stworzyć dobre środowisko, starać się skupić i pracować nad podstawami pod względem gry i zespołu. Zakwalifikowanie się do Closed Qualifier IEM Fall było dla nas dobrym celem, zrobiliśmy to i byliśmy z tego bardzo zadowoleni. Przybyliśmy tutaj myśląc: „Dobra chłopaki, dalej nad tym popracujmy. To jest dla nas dobre doświadczenie. To nam bardzo pomoże na przyszłość” i takie tam. Po prostu skupialiśmy się krok po kroku i gra po grze, a oto wyniki. Myślę, że od pierwszego dnia chemia w tym zespole jest… czułem to. Czułem to już podczas pierwszego meczu treningowego.

Grady: Jedyną rzeczą, która stoi między tobą a gwarantowanym głównym miejscem, jest NiP i twój mecz play-off. Jak przygotowujesz się do tej gry?

ostrze: Traktujemy te gry tak samo jak inne. To część turnieju, to kolejna gra, wiemy, że mamy dużą szansę, aby przejść do majora i to jest jedno z naszych największych marzeń, ale nie myślimy o tym dużo. Skupiamy się tylko na stworzeniu dobrego planu gry przeciwko NiP, starając się skoncentrować na sobie, na naszym stylu gry i starając się zrobić dokładnie to samo, co w innych grach. Nie myślimy o przyszłości, nie myślimy o niczym, po prostu skupiamy się na czwartek.

Grady: W tym turnieju kilka drużyn drugiego lub trzeciego poziomu radzi sobie całkiem dobrze. Jak myślisz, jaka jest obecnie różnica między poziomem pierwszym a poziomem drugim?

dav1g: Nie sądzę, żeby była aż tak duża różnica. Na przykład Copenhagen Flames grają tak dobrze i pokonują zespoły takie jak G2. Nie sądzę, żeby istniała tak duża różnica między zespołami drugiego i pierwszego poziomu. Oczywiście, jeśli porównasz to z pierwszą trójką, Gambitem i NaVi, to może jest różnica, ale nie sądzę, żeby była ogromna różnica między tymi zespołami a pierwszym poziomem.

mopoz: Głównie drużyny pierwszego poziomu, które są super dobre, mają super doświadczonego gracza. Te chwile, kiedy po raz pierwszy jesteś w finale 14-14 czy coś takiego, wtedy zobaczysz różnicę. Luka w umiejętnościach, strzelanie i poruszanie się, jest tam, gdzie poziom drugi i poziom pierwszy są trochę takie same, ale jedyną różnicą jest tylko doświadczenie. Nic więcej.

Grady: Z głównym miejscem, prawie w twoich rękach. mopoz, jesteś w organizacji od 4 lat, co to znaczy dla Ciebie i co oznacza dla Movistar Riders zdobycie tak ważnego miejsca?

mopoz: To będzie sen brachu. Będę bardzo szczęśliwy, bo to bardzo ważne dla mnie i dla organizacji. Movistar Riders wspierali nas od samego początku, od czterech lat starali się dać nam to, czego potrzebujemy. Gdybyśmy chcieli bootcampów, mają tam naprawdę dobre zaplecze do gry. Podróżujemy, starają się zapewnić nam jak najlepszy komfort. Więc byłoby dobrze, nie tylko dla mnie czy dla zespołu, ale także dla organizacji.

Jeśli mówimy tylko o Portugalii i Hiszpanii, niewiele klubów naprawdę wierzy w Counter-Strike. Movistar Riders, kiedy wszystkie inne drużyny opuszczały Counter-Strike, Movistar chciał iść dalej, iść dalej, iść dalej i dać nam szansę. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni.

Grady Prostytutka

Król Królestwa

Informatyk z pasją do esportu, zapasów i muzyki metalowej. Grady założył Esports Kingdom w 2017 roku między swoimi innymi projektami; Profesjonalny program radiowy o wrestlingu od 7 lat, kanał na YouTube o grach i losowe materiały do ​​tworzenia stron internetowych.


Więcej od tego autora





Source : https://esportskingdom.gg/counter-strike/2021-10-movistar-interview-iemfall2021