Jak gracze online w Libanie tracą wirtualną ucieczkę od rzeczywistości


Rita prześladuje wroga z obrzeży bitwy, niewidzialna i cierpliwa. Kiedy nadejdzie odpowiedni moment, jej atak jest bezlitosny.

Niszczycielska klątwa rzucona przez jej ogromną, przerażającą postać przelatuje w powietrzu w kierunku jej wroga. Ale zanim dotrze do celu, świat Rity robi się czarny i cichy.

Rita Bitar, 24-letnia grająca w sieci w Bejrucie, próbująca zarobić na życie w konkurencyjnym świecie transmisji na żywo, tym razem przegrała. Ale to nie rywalizujący gracz bezlitośnie pozbył się swojego awatara podczas gry w globalny hit Dota 2.

Zamiast tego, co jest bardziej frustrujące, połączenie internetowe Rity uległo awarii, co oznacza, że ​​przegrała swój mecz – i potencjalnie jej dochody – ponieważ Bejrut ponownie został dotknięty przerwami w dostawie prądu.

Według Banku Światowego kryzys gospodarczy w Libanie będzie prawdopodobnie jednym z najgorszych kryzysów finansowych na świecie od połowy XIX wieku.

Miliony nie mogą kupować paliwa do swoich samochodów, zapełniać półek jedzeniem ani włączać światła w swoich domach.

Niedobory paliwa potrzebnego do elektrowni zakłóciły dostawy energii elektrycznej, prowadząc do częstych i długotrwałych przerw w dostawie prądu.

Znalezienie sposobu na ucieczkę od tych zmartwień zapewnia przelotny komfort mieszkańcom wsi.

Dla wielu gra online zapewnia krótkie wytchnienie od tych aż nazbyt realnych problemów. Niektórym zapewnia również wynagrodzenie.

Ucieczka Rity polega na wejściu w mistyczny świat Dota 2 stawić czoła starożytnym zjawom i humanoidalnym bestiom. Jej narzeczony, 28-letni Mark Boustany, może złapać komputerowy karabin snajperski i uratować zakładników przed terrorystami na Counter Strike globalna ofensywa.

Obaj dzielą się swoimi przygodami poprzez transmisje na żywo z subskrybentami, którzy pomagają im zarabiać.

Dzieje się tak do czasu, gdy nieuchronnie tracą zasilanie lub połączenie internetowe.

„Wydałabym się na żywo o północy czasu Bejrutu” – powiedziała Rita. „Wtedy zasilanie zniknęłoby o 1 w nocy, więc druga połowa mojego strumienia jest w całkowitej ciemności. Albo czasami nasz dostawca internetu nie miał prądu, kiedy to robiliśmy, więc mieliśmy prąd, ale nie mieliśmy internetu”.

Mark, zapalony gracz, zanim gry internetowe dotarły do ​​Libanu pod koniec lat 90., powiedział, że ludziom żyjącym w bardziej rozwiniętych krajach trudno jest zrozumieć skalę problemu.

Czytaj więcej

„To bolesne nie móc robić tego, co się kocha” – powiedział Mark. „Gry były moją ucieczką od dzieciństwa.

„Brak możliwości korzystania z Internetu jest tak frustrujący. A co gorsza, rozłączanie się w środku naszego strumienia.

„To wpływa na nasz [subscriber] liczby w ogromny sposób. Czasami po prostu chcesz rzucić. Ale to właśnie kochamy”.

Para jest częścią rosnącej społeczności graczy, którzy wspierają się nawzajem zarówno społecznie, jak i finansowo.

Grupa składa się z Arabów, „którzy mieszkają w różnych krajach, mają różne narodowości i różne przekonania religijne”, powiedział Mark.

Jedna z członkiń, „LadyJoe”, 29-letnia streamerka, nie może ujawnić swojej tożsamości, ponieważ pracuje dla libańskiego rządu. Płynie bez odsłaniania twarzy z obawy przed karą.

„Wielu, wielu utalentowanych graczy nie wyjedzie z tego kraju, ponieważ pójdą i znajdą inne sposoby na utrzymanie siebie i swoich rodzin” – powiedziała.

„Pod koniec dnia gry ich nie nakarmią.

„Za każdym razem, gdy streamujemy, boimy się chwili, w której możemy nagle przejść do trybu offline. Ale odkąd wszystkie te trudności granie i streaming stały się moją radością, moją bezpieczną przystanią” – powiedziała LadyJoe.

„Naprawdę mam nadzieję, że jestem w stanie przekazać całą tę pozytywność i nadzieję moim widzom, ponieważ większość z nich to ludzie w podobnej sytuacji tutaj w Libanie”.

Mark niedawno zaciągnął niewielką pożyczkę, aby zapewnić odpowiednie połączenie i rozpocząć strumieniowanie swoich gier na YouTube i platformie do strumieniowego przesyłania gier na żywo Twitch.

Razem z Ritą wynajęli dom i wyposażyli swoje komputery w mocne baterie za setki dolarów każdy. Rita planuje wprowadzić się do domu po ślubie.

Nadal borykają się z przerwami w dostawie prądu o sześć godzin dziennie, ale nie żałują, że wybierają streaming zamiast potencjalnie bardziej niezawodnych karier w dziedzinie psychologii dla Rity i prawa dla Marka.

Khalil Ibrahim Koussan, 27 lat, z Nabatieh w południowym Libanie, powiedział, że martwi się, że może stracić swoją „internetową rodzinę” z powodu cięć.

„Uciekamy się do gier, aby uciec od wszystkiego, co ma związek z życiem” – powiedział. „Nie bez powodu cieszymy się tym wirtualnym światem; jest wirtualny, ucieczka od rzeczywistości.

„Zawsze były przerwy w dostawie prądu, na długo przed kryzysem. Ale kiedy kryzys gospodarczy narastał, naprawdę odbił się na nas. Nie możesz się doczekać tej ucieczki. Ale teraz czuję, że stracę swoje marzenie, moją internetową rodzinę”.

Esportowe zapotrzebowanie na jazdę

Oczekuje się, że rynek gier na Bliskim Wschodzie będzie rósł w tempie 12,1 procent od teraz do 2026 roku, zgodnie z globalną platformą Research and Markets. Mówi się, że e-sport – organizowane profesjonalne wydarzenia związane z grami transmitowane na żywo do publiczności – napędza to zapotrzebowanie.

W przeciwieństwie do tego Liban stracił swoją jedyną profesjonalną drużynę e-sportową wkrótce po katastrofie w 2019 roku. E-Lab, jedna z pierwszych organizacji na Bliskim Wschodzie, która sponsorowała profesjonalistę Dota 2 zespół, utworzony w 2015 roku. Drużyna przystąpiła do światowych turniejów i zorganizowała własne.

Zapewniła platformę najlepszym graczom w kraju, w tym Maroun „GH” Merhej, a Dota 2 gracz z wygranymi w karierze ponad 4 miliony dolarów.

Teraz E-Lab istnieje wyłącznie na papierze. Pan Merhej gra teraz dla Nigma Galaxy, nowej organizacji z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

„E-Lab był bardzo ambitnym projektem i pojawił się przed czasem” – powiedział były organizator turniejów E-Lab Wissam Tarabay.

„Kiedy powstało E-Lab, Bliski Wschód w ogóle nie był świadomy e-sportu, więc za każdym razem, gdy szliśmy po oferty sponsorskie, wszyscy się z nas szydzili”.

Pan Tarabay pracuje obecnie z wieloma byłymi kolegami z E-Lab nad nowym cyfrowym przedsięwzięciem o nazwie Quest w stolicy Kataru Doha. Jego kanał na YouTube – nazwany na cześć jego tagu gracza „Derrad” – ma około 380 000 subskrybentów, a jego strona na Facebooku ma 530 000 obserwujących.

„Zawodnicy amatorzy w Libanie tracą kontakt z grami, które kochają i robi się im niezwykle trudno” – powiedział Tarabay.

„Gry są dla większości ucieczką, a teraz dostęp do tej ucieczki zniknął.

„Opuściłem Liban miesiąc temu. Trzy miesiące temu nie mogłem już pracować. Nie było prądu ani internetu, a cała moja praca opiera się na internecie.

„Granie zawsze było hobby klasy średniej. To bardzo drogie hobby – 60 dolarów za grę to dużo pieniędzy dla Bliskiego Wschodu”.

„Dla Libanu było to dużo pieniędzy, a teraz jest to niemożliwe do zapłacenia” – powiedział Tarabay.

„Ludzie, którzy chcą grać, muszą teraz chodzić do kafejek internetowych lub grać na telefonie komórkowym, co nie jest idealną platformą dla graczy, aby naprawdę uciec.

„Nawet jeśli jesteś bogaty w Libanie, nie możesz żyć. Pieniądze nie są już czynnikiem, który zapewni ci komfort” – powiedział.

„Idziesz ulicą, a ludzie są zniszczeni psychicznie. Wszyscy są tacy smutni i to takie ponure uczucie”.

Zaktualizowano: 25 października 2021, 3:26 AM



Source : https://www.thenationalnews.com/mena/lebanon/2021/10/25/how-lebanons-online-gamers-are-losing-their-virtual-escape-from-reality/