Gry oparte na technologii blockchain nie są naprawdę zdecentralizowane… ale to się zmienia – Cointelegraph Magazine

Rewolucja Web3: Budowanie w pełni zdecentralizowanych gier na blockchainie

Wielu graczy kryptowalutowych nadal czeka na obiecaną decentralizację i niezależność w posiadaniu. Większość gier kryptowalutowych działa obecnie tylko częściowo zdecentralizowanie. Choć oznaczane są jako Web3, większość z nich to tak naprawdę gry Web2+. Mimo że aktywa gry są przechowywane na blockchainie, logika gry, jej stan i przechowywanie danych pozostają na zcentralizowanych serwerach. Dlaczego? Otóż budowanie w pełni zdecentralizowanej gry na blockchainie nie jest łatwe. W 2023 roku blockchainy są wciąż zbyt wolne, aby przetworzyć gigantyczną ilość transakcji, jakiej wymagają gry wideo. Prezes Lattice, Ludens, mówi Cointelegraphowi: „Budowanie w pełni zdecentralizowanej gry na blockchainie jest trochę jak budowanie gier wideo na komputerze z lat 80. Mamy jeszcze do niedoświadczonych złożonych gier na blockchainie, ponieważ blockchainy, nawet warstwy drugie, nie są jeszcze wystarczająco wydajne.” Ponadto, programistom trzeba dokonać ważnych kompromisów, korzystając z technologii blockchainowej, aby gra była dostępna dla szerszej grupy graczy spoza świata kryptowalut. Na przykład twórcy Aurory stworzyli hybrydowy system inwentarza o nazwie Syncspace, pozwalający graczom przechowywać swoje aktywa w Aurory, ale przenosić je do portfeli Solana w razie potrzeby. „Syncspace to strategia dotycząca interfejsu użytkownika w przypadku Aurory”, mówi Julien Pellet, dyrektor techniczny infrastruktury Aurory. „Nie wszyscy gracze chcą radzić sobie z trudnościami związanymi z obsługą portfeli kryptowalutowych. Zaakceptowaliśmy ten kompromis, tworząc Syncspace i umożliwiając przechowywanie niektórych aktywów poza siecią w celu dotarcia do szerszego grona graczy spoza świata kryptowalut”. Jednak istnieją również pasjonujące społeczności graczy, zainteresowanych w pełni zdecentralizowanymi światami „autonomicznymi”, które są budowane od podstaw przez samych graczy. Jedna z takich grup zmodyfikowała grę, tworząc kolektywny system komunistyczny, w którym wszyscy „wygrywali” na równi. Światy autonomiczne, tak jak się je nazywa, stają przed wieloma wyzwaniami, ale na tle ograniczeń wynikających z jeszcze niedoskonałej technologii pokazują już imponujące rezultaty.

Źródło : www.bing.com