Baldur’s Gate 3 odrzucił najgorsze trendy w grach i się opłaciło.

Niezwykły sukces Baldur’s Gate 3: Co można się nauczyć

W dzisiejszej branży gier wideo, znalezienie recepty na sukces jest trudnym zadaniem. Duże budżety i ryzykowne projekty sprawiają, że producenci starają się znaleźć pewną metodę, która przyniesie im stały dochód. Square Enix porzuciło korzenie turowych gier fabularnych na rzecz bardziej akcji skoncentrowanej wizji Sony, która z kolei odchodzi od tego trendu, eksperymentując z dynamicznymi grami na żywo. Sytuacja jest tak różnorodna, że trudno określić, co dzisiaj sprawia, że gra jest sukcesem. Jednak niewiele osób przewidziało ogromny sukces Baldur’s Gate 3. Ta nowa gra cRPG rozprawiła się z innymi tytułami i od momentu premiery zdobyła ogromną popularność na platformie Steam. Nawet zamówienia przedpremierowe na wersję na PS5 są imponujące. Sukces Baldur’s Gate 3 to coś, czego niewielu można było się spodziewać w dzisiejszych czasach, ale daje nam pewne pouczenie dla wszystkich, którzy traktują kreatywność jak matematyczne równanie do rozwiązania.

Walka z trendami
Baldur’s Gate 3 miał niewątpliwie duże wsparcie od samego początku. To marka z długoletnią historią i silnym gronem fanów. Sukces poprzedniej gry studia deweloperskiego Larian Studios, Divinity: Original Sin 2, dodatkowo przysłużył się popularności nowego tytułu. Baldur’s Gate 3 zdobył też duże zainteresowanie dzięki wczesnemu dostępowi na Steam, który pozwolił deweloperowi na słuchanie opinii fanów i budowanie dobrej opinii o swoim produkcie. Te czynniki stanowią jednak tylko cząstkę sukcesu. Baldur’s Gate 3 zawdzięcza go również temu, że nie podąża za obecnymi trendami w świecie gier. W przeciwieństwie do wielu innych tytułów, które skupiają się na rozgrywce wieloosobowej, ta gra jest przede wszystkim przeznaczona dla jednego gracza. Nie wdraża też elementów gier na żywo ani dodatkowego systemu mikrotransakcji. To podejście, które rzadko możemy dzisiaj spotkać.

Nie do podrobienia
Baldur’s Gate 3 jest zdecydowanie niepowtarzalną grą w dzisiejszym kontekście. Choć zawiera epickie sceny przerywnikowe, nie jest to typowa gra akcji widziana zza pleców bohatera, w której przywiązuje się dużą wagę do realizmu. To gra fabularna widziana z góry, skupiająca się na zarządzaniu menu. Jest to również gra turowa, a wiele popularnych studiów odchodzi właśnie od tego gatunku. Final Fantasy XVI, dla przykładu, porzuciło turową rozgrywkę na rzecz bardziej dynamicznej akcji w czasie rzeczywistym. Mimo tego, że takie podejście miało przyciągnąć szerszą grupę graczy, gra nie spełniła oczekiwań. W przeciwieństwie do niej, Baldur’s Gate 3 bije rekordy popularności. Trudno więc twierdzić, że nie ma wystarczającego popytu na gry turowe, które mogą generować duże przychody.

Podsumowanie
Sukces Baldur’s Gate 3 to wydarzenie, które pozwala graczom poczuć pewne zadowolenie. Po latach inwestycji w gry na żywo, gry typu battle royale, wprowadzanie płatnych sezonowych przepustek i inscenizowane historie, jest coś ekscytującego w tym, że gra potrafi zdobyć popularność bez takich elementów. Baldur’s Gate 3 jest ogromnym projektem, możliwym dzięki dużej ilości pracowników, wysokiemu budżetowi, dwóm silnym markom i wielu innym czynnikom. Dlatego warto zachować perspektywę i pamiętać, że jest to raczej wyjątkowy przypadek niż standard dla przemysłu gier fabularnych. Inne studia, które chcą powtórzyć sukces, muszą pamiętać o wszystkich korzyściach, które miało Larian Studios, oraz o unikalności Baldur’s Gate 3, aby nie narazić się na niepowodzenie. Jednak mimo to, Baldur’s Gate 3 stanowi inspirację dla branży, że czasami to dobre gry są tym, czego gracze naprawdę pragną.

Źródło : www.bing.com