Warzone: Dyskutowany nowy towarzysz typu pay-to-win
Najnowsza przepustka bojowa Warzone jest oskarżana o płatność za wygraną
Gracze Warzone są wściekli po wydaniu najnowszej przepustki bojowej premium, która wprowadza niezwyciężonego psiego towarzysza, który szczeka i warczy, gdy jesteś blisko wroga.
W tym tygodniu Call of Duty udostępniło szczegóły piątej przepustki bojowej premium Warzone i Modern Warfare 2, zwanej BlackCell. Oprócz zwykłych ofert, takich jak nowe skórki broni, skórki operatorów i ekran… gadającej broni (nie pytaj), przepustka bojowa wprowadza także nowego operatora o imieniu Arthur, który jest pierwszym „opcjonalnym taktycznym towarzyszem gry, w tym przypadku pies o imieniu Merlin.
Opłata za wygraną
Początkowo internet cieszył się, wspominając stare dobre czasy Call of Duty: Ghost i sławił Merlina za dobrego psiaka, jakim jest, ale teraz, gdy gracze mają go w swoich rękach, niektórzy postrzegają go jako doskonały przykład opłacania -wygrać. Na początek Artura i Merlina można odblokować tylko poprzez zakup przepustki bojowej premium BlackCell, która kosztuje 29,99 USD, co oznacza, że ci, którzy jej nie mają, nie mają szans na odblokowanie Operatora ani jego psa.
Kontrowersyjna przewaga taktyczna
Mimo to, jeśli duet nie miałby przewagi taktycznej, mogłoby to być w porządku, ale wyposażenie Merlina ma pewne unikalne efekty, które można uznać za opłacalne. Według użytkownika Twittera ModernWarzone, jeśli gracz ma zarówno Merlina, jak i premię „High Alert” (która zwykle powoduje miganie ekranu, gdy wróg celuje poza twoją linią wzroku), Merlin będzie szczekać i warczeć na wroga, dając mu w ten sposób słyszalną wskazówkę o obecności pobliskiego wroga, którego nie widzi.
Aktualizacje Call of Duty wyjaśniają, że ta wskazówka dźwiękowa jest dodatkiem i nie zastępuje zwykłych wizualnych flashów, które gracze otrzymują podczas wyposażania Max Alert. Ponadto Merlina nie można zabić (co jest zdecydowanie dobrą rzeczą, gdy się nad tym zastanowić) i wydaje się, że daje to graczom, którzy go mają, nieuczciwą przewagę. Ponadto zachowanie Merlina wobec wrogów na polu bitwy nie jest wspomniane w poście na blogu zapowiadającym jego przybycie, a jedynie w informacjach o łatce.
Zrównoważony argument
Wszystkie te czynniki łącznie doprowadziły niektórych graczy do oskarżenia najnowszego operatora Warzone o to, że płaci się za wygraną, ponieważ niektórzy uważają, że ocena dźwięku jest zbyt dużą zaletą. Jednak chociaż szczekanie i warczenie wydaje się niewiarygodnie niesprawiedliwe, ważne jest, aby pamiętać, że jest to mniej zmiana typu pay-to-win niż mechaniczna zmiana, ponieważ inni gracze, którzy są w pobliżu Merlina i Artura, również mogą usłyszeć ich szczekanie, co wskazuje, że gracz został powiadomiony o czyjejś obecności, czego początkowo nie zapewniał bonus Max Alert.
W filmie opublikowanym przez ModernWarzone z pewnością wygląda na to, że Merlin zapewnia nieuczciwą przewagę, ale wygląda też na to, że mechanika została zbalansowana, aby nie tylko przynosiła korzyści graczowi. Dopiero okaże się, w jaki sposób społeczność Warzone będzie nadal korzystać z Merlina, zanim uzna to za prawdziwe wynagrodzenie za wygraną.
Źródło: www.thegamer.com