Niedawne wydanie Call of Duty: Black Ops 6 budzi ambiwalentne emocje w społeczności graczy. Z jednej strony gra zanotowała najbardziej udaną premierę w historii serii, z drugiej jednak elementy personalizacji uważane za nadmierne, takie jak animacja zabijania z wiązką lasera pierdzącego jednorożca, podsycają debatę na temat ewolucji serii . Jaki tak naprawdę jest artystyczny kierunek wyborów Call of Duty i Treyarch w tym nowym dziele?
Początki Call of Duty i ewolucja kosmetyków
Na początku sagi Call of Duty’akosmetyków praktycznie nie było. Gracze musieli zdobywać skórki na polu bitwy i ta dynamika trwała aż do Czarne Operacje 2 w 2012 roku. Tytuł ten zainaugurował mikrotransakcje dla skórek, zmianę, która już nigdy nie zostanie odwrócona.
Z Call of Duty: Duchy W 2013 roku w serialu zaczęto odkrywać humorystyczne dodatki, takie jak pakiet głosowy Snoop Dogga. Jednak było z Call of Duty: Modern Warfare 2 w 2022 r., że sprawy naprawdę wymknęły się spod kontroli. Skórki operatorów otworzyły nowe możliwości, wprowadzając do gry nieprawdopodobną współpracę i kultowe postacie, zmieniając na zawsze oblicze serii.
Black Ops 6: Nowa nadzieja na początku
Wydanie Czarne Operacje 6 obiecał powrót do bardziej realistycznej kosmetyków, z postaciami zakotwiczonymi w bardziej „poważnym” podejściu. Jednak ten okres nadziei szybko ustąpił miejsca nowej erze szalonych kreacji, począwszy od postaci cel-shadingowych po „Tatuś Mikołaj”. Przejście na ekstrawaganckie elementy personalizacji wydaje się nieuniknione, co stawia pod znakiem zapytania tożsamość wizualną gry.
Ogłoszenie o współpracy z Gra Kałamarnica 2 też zdaje się na to wskazywać Czarne Operacje 6 faworyzuje crossovery kosztem bardziej spójnych wrażeń z gry. Gracze zaczynają się zastanawiać, czy Call of Duty nie stanie się prostą wizytówką reklamową innych marek.
Możliwe przekierowanie w przyszłości
Pomimo panującego trendu w stronę krzykliwości, Czarne Operacje 6 nadal może naprawić sytuację. Nowe postacie, takie jak Tępiciel, Kojot I Widmo Wydmy oferować atrakcyjne wizualnie opcje bez zakłócania ogólnej estetyki gry. Góra kolorowych opcji jest nieunikniona, ale bardziej zrównoważone dawkowanie mogłoby zapewnić bardziej wciągające wrażenia.
Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby Treyarch zdecydował się radykalnie zmienić kurs, włączając już do swojej rozgrywki bardzo popularne elementy. Gracze poszukują różnorodnych i oryginalnych doświadczeń, co wyjaśnia obecny kierunek rozwoju.
Wniosek: franczyza na rozdrożu
Wydanie Czarne Operacje 6 stanowi punkt zwrotny w historii Call of Duty’apomiędzy nostalgią za wczesnymi latami a akceptacją nowej ery pełnej kolorów i nieoczekiwanych kolaboracji. Niektórzy gracze tęsknią za prostszymi czasami, inni wydają się doceniać tę zabawną ewolucję. Seria mogła zaskoczyć rekina swoimi artystycznymi wyborami, ale nadal przyciąga szeroką publiczność, udowadniając, że zmiana jest częścią jej DNA.
Odczyty: 0