Call of Duty Warzone: Czy potrzebujemy więcej wydarzeń na żywo na brytyjskiej scenie e-sportowej?

Brytyjską scenę e-sportową odczuł niedawno wyjazd drużyny London Royal Ravens do Stanów Zjednoczonych. Jednak globalne finały World Series of Warzone (WSOW), które odbyły się w ten weekend w Londynie, wydają się wskazywać, że zainteresowanie e-sportem w Wielkiej Brytanii jest nadal bardzo duże. Wydarzenie przyciągnęło około 3000 uczestników z całego świata, a także dużą liczbę widzów online. Dyrektorzy e-sportu Call of Duty, Daniel Tsay i John Belk, wyjaśnili, dlaczego zdecydowali się zorganizować wydarzenie w Londynie, podkreślając niezwykły entuzjazm i energię publiczności. Chociaż w wydarzeniu dominowały drużyny spoza Wielkiej Brytanii, a amerykańska drużyna Team Biffle wygrała i zdobyła 100 000 dolarów, nie zniechęciło to brytyjskich graczy. Kels, zawodowy gracz Call of Duty, wierzy, że takie wydarzenia to świetny sposób na zbliżenie graczy i pokazanie, że e-sport rozwija się w Wielkiej Brytanii. Jukeyz, brytyjski gracz, który brał udział w WSOW, przyznaje, że brytyjskie drużyny muszą się poprawić, aby konkurować z drużynami z Ameryki Północnej, ale optymistycznie patrzy w przyszłość brytyjskiego e-sportu i zachęca do organizowania podobnych wydarzeń, aby wzbudzić większe zainteresowanie.

Rosnące zainteresowanie e-sportem

Pomimo wyjazdu drużyny London Royal Ravens do Stanów Zjednoczonych, odbywające się w Londynie światowe finały World Series of Warzone (WSOW) przyciągnęły około 3000 uczestników z całego świata, a także dużą liczbę widzów online. Dyrektorzy e-sportu Call of Duty, Daniel Tsay i John Belk, wyjaśnili swoją decyzję o zorganizowaniu wydarzenia w Londynie, zwracając uwagę na entuzjazm publiczności i niezwykłą energię, jaka towarzyszy takiemu wydarzeniu. Pomimo dominacji zagranicznych drużyn na wydarzeniu, nie odstraszyło to brytyjskich graczy, którzy postrzegają te wydarzenia jako sposób na zjednoczenie społeczności i pokazanie, że e-sport rozwija się w Wielkiej Brytanii.

Nadzieja dla brytyjskiego e-sportu

Kels, profesjonalny gracz Call of Duty, uważa, że ​​organizowanie wydarzeń na taką skalę to świetny sposób na pokazanie ciągłego zainteresowania e-sportem w Wielkiej Brytanii. Mówi, że pomimo utraty londyńskiego zespołu Royal Ravens społeczność graczy nadal jest pełna entuzjazmu, a te wydarzenia pomagają jednoczyć graczy i budować pasję do gry. Zwraca również uwagę, że organizowanie wydarzeń na żywo daje graczom możliwość spotkania się z fanami i motywować kolejne pokolenie konkurentów. Dla Kelsa jest to niesamowite przeżycie i szansa na pokazanie młodym graczom, że mogą odnieść sukces w świecie e-sportu.

Wyzwania brytyjskiego e-sportu

Jukeyz, brytyjski gracz, który brał udział w Światowych Finałach WSOW, przyznaje, że brytyjskie drużyny wciąż mają przed sobą długą drogę, aby konkurować z drużynami z Ameryki Północnej. Według niego brytyjskie drużyny nie osiągnęły jeszcze poziomu gry najlepszych amerykańskich drużyn, co częściowo wyjaśnia porażkę londyńskiej drużyny Royal Ravens. Jednak Jukeyz optymistycznie patrzy w przyszłość brytyjskiego e-sportu i zachęca do organizowania wydarzeń takich jak WSOW, aby zwiększyć zainteresowanie i pomóc brytyjskim drużynom w doskonaleniu się.

Podsumowując, pomimo odejścia londyńskiej drużyny Royal Ravens, globalne finały World Series of Warzone pokazały, że zainteresowanie e-sportem w Wielkiej Brytanii jest nadal bardzo duże. Wydarzenia te jednoczą społeczność graczy, wzmacniają pasję do gry i zachęcają do nowych talentów. Chociaż brytyjskie drużyny nadal stoją przed wyzwaniami w rywalizacji z drużynami z Ameryki Północnej, wciąż istnieje nadzieja na przyszłość brytyjskiego e-sportu.

Źródło: canadaily.news