historii gier. Obchodź z nami 25. rocznicę wydania Mandate of Heaven!

25. rocznica Might and Magic 6: The Mandate of Heaven

Rok 1998 był niezwykle dobrym rokiem dla gier wideo, w którym wydano takie klasyki jak Ocarina of Time, Half-Life i Resident Evil 2. Jednakże, istnieje jedna gra, która również powinna być obchodzona podczas tej rocznicy. Might and Magic 6: The Mandate of Heaven została wydana 30 kwietnia 1998 roku i ma już 25 lat.

Gra Might and Magic 6 umieszcza cię w świecie Enroth jako czteroosobowa drużyna, której rodzinne miasto Sweet Water zostaje zniszczone przez „diabły”. Drogę do zemsty blokuje jednak średniowieczny odpowiednik Organizacji Narodów Zjednoczonych, którego musisz udobruchać, by uzyskać dostęp do tajemniczej Wyroczni. Sekret pokonania „diabłów” okazuje się? Lasery. Duże lasery. To mieszanka fantasy i science fiction, która jest symbolem menażerii inspiracji serii.

Pochodzenie serii

Seria Might and Magic była marzeniem projektanta Jon Van Caneghema, który chciał stworzyć grę łączącą wszystko, co podobało mu się w grach stołowych, w połączeniu z tym, co dobrze radził sobie komputer. Rezultatem była seria o niespotykanym jak na tamte czasy zakresie i nieliniowości, dająca graczom możliwość podrapania się po świecie fantasy, nawet jeśli ich grupy D&D nie mogły się zebrać.

Wprowadzenie 3D

Po pięciu grach zakończonych historią Sheltem, która do tej pory zajmowała całą serię, Might and Magic dołączył do skoku branży w kierunku 3D. Ponieważ w tamtych czasach silniki 3D nakładały na procesor całą odpowiedzialność za renderowanie, „stwarzało to wiele wyzwań dla wszystkiego w grze, a projekt musiał być zgodny z tym, co było możliwe do utrzymania liczby klatek na sekundę i pamięci” — wyjaśnił Van Caneghem.

Wolność rozgrywki

Znalezienie szerokiego, kolorowego świata usuniętego z perspektywy izometrycznej i rozgrywkę stop-start wielu gier CRPG w tamtym czasie, Might and Magic 6 był renderowany w pierwszej osobie z prawdziwą swobodą ruchu. Była to wolność, która została wówczas przekazana Van Caneghemowi jako: „Granie w grę tak, jak chcesz grać”.

Zabawa

Might and Magic 6 udaje się być zarówno samopoważnym, jak i przyjemnie żartobliwym. To poczucie zabawy, które najwyraźniej znalazło odzwierciedlenie w procesie tworzenia. Zmierzając do produkcji Might and Magic 6, „Zespół w New World Computing powiększył się i miałem dodatkowych projektantów i scenarzystów do pracy” — powiedział Van Caneghem. „Mieć zespół, z którym można było iterować, było tak zabawnie, że umożliwili dodawanie nowych pomysłów i zebranie wszystkiego w całość”.

Podsumowanie

Might and Magic 6 to kamień milowy dla serii i kamień milowy w